Czuję, że nic już nie osiągnę. Co mam ze sobą zrobić?
Nazywam się Tomasz, mam 20 lat. Niedawno, w kwietniu, ukończyłem szkołę średnią - do matury nie przystępowałem, bo i tak wiedziałem, że nie zdam. Od tamtego czasu odizolowałem się od wszystkich, nie mam z nikim kontaktu, pokasowałem wszystkie numery znajomych z telefonu, zupełnie jestem sam - brak mi jakichkolwiek rozrywki, a do tego jestem ciągle w złym, smutnym nastroju, często drażnią mnie różne rzeczy, nic zupełnie mi się nie chcę, do wszystkiego jestem zniechęcony.
Całe moje życie to jedna wielka porażka. Czuję, że nic już nie osiągnę, nie będę miał powodów do bycia szczęśliwym człowiekiem, nie mam nic, co mógłbym sobą prezentować. Nie miałem wcześniej dziewczyny i pewnie już nie będę miał, czuję, że nie założę rodziny, że nie będę miał kochającej żony. Czy takie życie ma sens? Codziennie o tym myślę i nie wiem co ze sobą zrobić, Najbardziej chciałbym, aby mnie po poprostu nie było. Do żadnego lekarze nie pójdę, proszę mnie do tego nie namawiać, bo nie potrafiłbym tego wprost w oczy komuś powiedzieć.