Czy dać szansę mężowi?
Witam. Mam 25 lat, jestem mężatką od prawie 3 lat, mam 2,5 rocznego synka. Mój mąż kilka miesięcy temu zrobił coś, co mnie zatkało. A mianowicie obudziłam go na obiad, on wtedy zaczął krzyczeć, czego go budzę, że nawet nie może się zdrzemnąć... i wstał, i złapał mnie za szyję, to nie bolało, nie zrobił tego mocno, ale się przestraszyłam...
Dodam, że wtedy mieliśmy problemy finansowe. Do tej pory to przeżywam, mąż w ogóle jest nerwowy, nie umie normalnie rozmawiać, od razu krzyczy. Na razie mieszkam u rodziców i zastanawiam się nad daniem mu szansy, zdarzyło się to tylko raz. Czy powinnam mu ją dać? Chodzi mi przede wszystkim o synka.
Proszę o odpowiedź, czy mąż powinien się zgłosić do psychologa przez to, że jest taki nerwowy? Teraz się stara, chce żebym wróciła, ale to jest takie trudne, może dlatego, że nikt nigdy czegoś takiego mi nie zrobił, ja po tym wszystkim myślałam, że on jest zdolny do wszystkiego... Proszę o pomoc.