Czy jest szansa na naprawienie związku?

Dwa tygodnie temu po ponad rocznym związku zerwał ze mną chłopak. Nie wiem co o tym myśleć rozstanie było dla mnie bardzo trudne ponieważ bardzo go kocham i tęsknię za nim w dalszym ciągu i mam nadzieję na powrót. Ogólnie układało się między nami dobrze jedyna rzecz o jaka się kłóciliśmy to jego częste wyjścia z kolegami i tak naprawdę nic więcej. Na początku grudnia był kochany miły mówił że mnie kocha jednak półtora tygodnia przed świętami zerwał ze mną mówiąc że nie czuje tego co kiedyś jako jedyny argument na każde pytanie czy nadal mnie kocha odwracał głowę w drugą stronę i nie odpowiadał. Niecały tydzień po rozstaniu spotkaliśmy się żeby dać sobie prezenty u niego w domu miało być tylko chwilowe spotkanie a skończyło się na przytulaniu całowaniu nawet nosił mnie na rękach był szczęśliwy mówił że mnie kocha że może za jakiś czas się na nowo zejdziemy. Dwa dni później zabrał mnie do naszych wspólnych znajomych mówiąc że to tylko koleżeński wypad żebym nie siedziała sama po czym jak odwiózł mnie do domu sam mnie pocałował. Dawałam mu czas na podjęcie decyzji i dowiedziałam się że jednak się nie zejdziemy bo już mnie nie kocha nie chce mieć dziewczyny że mu nie zależy... Raz mnie kocha a za chwilę nie i zaraz znowu to samo wiem też że rozstanie było trochę pod wpływem emocji a ja cały czas żyje złudną nadzieją że może za mną zatęskni i wróci która sam mi daje jednocześnie mówiąc żebym sobie jej nie robiła Mam mętlik w głowie nie potrafię zrozumieć i czy jest jakaś szansa na to że się jeszcze zejdziemy
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Dziękuję że wybrała Pani abc zdrowie.

Trawestując porzekadło ludowe. cytuję "cały w tym ambaras żeby dwoje chciało na raz" więc proszę dokładnie przemyśleć co daje Pani ta znajomość czy szczęście i radość czy zdenerwowanie i łzy. Ma Pani dopiero 19 lat więc proszę rozwijać swoje zainteresowania, pasje bo tylko taka osoba która jest aktywna może zainteresować drugą osobę. Pasywność w związkach nie daje dobrych rezultatów. Aktywność również rozbiję Pani żal i cierpienie w które Pani się pogrąża. Z reguły analiza "kocha nie kocha" wypada blado w rzeczywistości tak jak Pani sama pisze "Raz kocha raz nie kocha" czyli proponuje zająć się sobą samą i rozwijać swoje zainteresowania to da lepszy rezultat niż ciągła analiza "kocha nie kocha" Życzę Pani powodzenia i być może poznania nowego chłopaka w którym się Pani zakocha. Pozdrawiam

0
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Dzień dobry!

Domyślam się, że jest to dla Pani trudny czas i współczuję bólu, smutku rozstania z bliską osobą.

Na podstawie (dość sporego) opisu, który Pani zamieściła oraz na odległość trudno ocenić motywy postępowania Pani dotychczasowego partnera. Przyczyn takiego zachowania może być bardzo wiele.

Rozumiem, że jest to młody człowiek (zapewne podobnie jak Pani), być może nie zna jeszcze dobrze własnych potrzeb dotyczących relacji, związków. Możliwe, że ich poszukuje przez różnorodne doświadczenia. Możliwe też, że kierują nim emocje przeżywane w danej chwili, a te są zmienne. Można jednocześnie odczuwać tęsknotę za kochaną osobą i silną potrzebę niezależności, samostanowienia o sobie. Wówczas powoduje to miotanie się z jednego krańca decyzji na drugi.

Wiele osób kieruje się mylnymi przekonaniami na temat miłości, myląc euforię zakochania z dojrzałą miłością i oczekując podobnych silnych doświadczeń przez cały okres trwania związku.

Istnieją ludzie, którzy odczuwają rosnący lęk, gdy relacja w związku staje się coraz bliższa. Jest to związane z wychowaniem, z tym, jaki rodzaj więzi łączył je z najważniejszym pierwszym opiekunem w życiu. Najczęściej to od matki uczymy się, jak wygląda miłość, bliskość, zależność. Jeśli to Panią zainteresowało, proszę poczytać o teorii stylów przywiązania Johna Bowbly, wyjaśnia ona bardzo wiele zachowań ludzi w bliskich relacjach.

Zwracam Pani uwagę na fakt, że chociaż nie mamy w życiu dużego wpływu na innych ludzi, mamy ogromny na siebie. Biorąc odpowiedzialność za własne uczucia, zachowania możemy kształtować nasze życie tak, by było ono coraz bliższe temu, czego pragniemy. Jednak najpierw trzeba poznać samą siebie, swoje potrzeby, pragnienia. Jest Pani w trudnym, bolesnym czasie. Proszę dać sobie wyrozumiałość, otoczyć się życzliwością, robić rzeczy, które Pani lubi, spotykać się z dobrymi ludźmi. To normalne, że teraz czuje się Pani źle i proszę dać sobie do tego prawo. Proszę zapytać samą siebie, jak Pani się czuje z zachowaniem byłego partnera, w jego obecności i czy na pewno chce Pani spędzać z nim czas w sytuacji, gdy deklaruje, że nie chce kontynuować związku?

Praca nad sobą, odpowiadanie sobie samej na pytania o najgłębsze motywy, znalezienie w sobie ciepła dla samej siebie – to wszystko pomoże Pani znaleźć nowy albo wypracować w istniejącej relacji związek miłosny, który będzie źródłem radości. I tego z całego serca Pani życzę, pozdrawiam serdecznie.

Zapraszam też do lektury artykułów na temat związków:

https://portal.abczdrowie.pl/sprawdz-czy-on-cie-kocha-poznaj-gesty-ktore-swiadcza-o-jego-przywiazaniu

https://portal.abczdrowie.pl/etapy-milosci-w-zwiazku

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty