Czy mam udać się z dzieckiem do logopedy?

Dzien dobry. Mam pytanie odnosnie mojego 20 miesiecznego synka. Za duzo juz wyczytalam rzeczy w internecie i juz sama nie wiem co mam robic. Mianowicie maly nie mowi tylko rozmawia po swojemu (w domu mowi sie w 2 jezykach, jezeli to ma jakies znaczenie), jak byl mniejszy to mowil mama, czy nie, a teraz tylko slysze dada, baba czasem powie nie, czy daj, ale zadko. Nie podaje rzeczy jak jest proszony. Podaje je kiedy to on chce, a nie kiedy my chcemy. Nie umie usiedziec kiedy staram sie mu czytac ksiazeczke, przewraca kartki i po minucie czy 2 ucieka zeby bawic sie innymi zabawkami. Umie zrobic brawo albo pa-pa ale tez wtedy kiedy on chce, czasem zdaza sie, ze zrobi jak sie go poprosi. Nie umie nasladowac zwierzatek mimo, ze duzo sie do niego mowi i powtarza. Mam 8 miesieczna coreczke i sie nie chce z nia za bardzo bawic. Jest bardzo usmiechnietym dzieckiem, rozumie co sie do niego mowi (mimo, ze sie nie slucha) ani nie odwraca wzroku od nas. Podaje rzeczy np. swoj kubeczek jezeli chce pic, czy wyciaga raczke jezeli chce cos siegnac ze stolu. Jest aktywny, wchodzi na krzesla, meble, nawet na glowie staje w lozeczku. Tylko wlasnie martwi mnie to, ze nie mowi i nie za bardzo chce mowic, ani powtarzac. Przez te wszystkie artykuly juz zaczelam myslec, ze moze ma autyzm. Prosze o pomoc co mam zrobic i gdzie robie blad. Powinnam udac sie z nim do lekarza ?? Za miesiac ma miec wizyte kontrolna czy powinnam umowic sie z logopeda czy innym lekarzem ? Z gory dziekuje za wszystkie odpowiedzi !
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witam,

istnieje wiele czynników wpływających na rozwój mowy u dziecka – dlatego tak trudno jest nakreślić granice, kiedy dziecko powinno zacząć mówić, a kiedy ma na to jeszcze czas. Między innymi wpływ na to mogą mieć czynniki egzo- i endogenne, czyli te wynikające np. z zaburzeń pracy mózgu dziecka czy też z zaniedbań środowiskowych (więc niezależnych od dziecka).

Przyjmuje się, że w okresie od 1. do 2. roku życia dziecko powinno znać około 50 wyrazów (w tym dźwiękonaśladowczych, zatem niekoniecznie dziecko musi mówić „kura”, ale jako słowo liczy się też „koko” itd.). Oprócz tego dziecko reaguje na polecenia i pytania dorosłych, naśladuje ich słowa. Więcej szczegółów pod tym adresem: https://parenting.pl/dziecko-nie-mowi.

Natomiast jeżeli wydaje się Pani, że dziecko nie mieści się w tych ramach, to nadal nie jest to powód do obaw – bardzo istotna jest informacja o dwujęzyczności. Dzieci, w których domu używa się dwóch lub więcej języków, mogą później zacząć mówić. Nie jest to oczywiście dysfunkcja, czyli zaburzenie. Natomiast również dzieci bilingwistyczne cierpią na zaburzenia mowy, zatem na pewno jeśli cokolwiek budzi Pani obawy w rozwoju dziecka, warto skonsultować się z neurologopedą, który zbada dziecko oraz oceni u niego rozwój mowy.

Być może przydatny okaże się ten artykuł, zachęcam do wnikliwej lektury: https://portal.abczdrowie.pl/opozniony-rozwoj-mowy.

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty