Czy mama słusznie robi wymagając powrotu w rodzinne strony?
Mój Tata odszedł po kilkumiesięcznej chorobie. Moja Mama od czasu kiedy poszliśmy z bratem na studia co jakiś czas wspominała między wersami, że chciałaby żeby któreś z nas wróciło do rodzinnego miasta albo do rodzinnego domu. Od czasu śmierci Taty Mama ma żal i podkreśla przy każdej rozmowie to, że jest sama, ma żal o to że mamy swoje życie, a ona spędza wieczory samotnie. Czasami mam wyrzuty sumienia i jest mi smutno, że Mama nie docenia odwiedzin w weekendy i częstych telefonów, a tylko wymaga od nas powrotu do domu. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Czy do psychologa powinnam udać się ja czy spróbować nakłonić Mamę? Jak można jej pomóc?