Czy to jakaś choroba, a może jest to efekt rozstania rodziców?

Ostatnimi czasy mam duże problemy. Na co dzień zachowuję się świetnie, oceny mam piątkowe. Tylko czasami miewam potworne napady szału, ale nie takie zwykłe. Zaczynam wtedy okropnie krzyczeć, trząść się, dostaję wtedy niesamowitego ''kopa'' siły (raz rozwaliłam na kawałki deskę grubości ok. 6 cm!) oczy mi strasznie czerwienieją i w ogóle nad sobą nie panuję. Głos potwornie mi się zmienia. Zazwyczaj wtedy krzyczę na wszystkich. Wszystkich! Mieszkam z babcią, rodzice się rozwiedli - do mamy jeżdżę tylko na weekendy z tatą tylko się spotykam. Czasami wystarczy, że babcią niedosłyszy co do niej powiedziałam i dostaję takiego napadu. Zamykam się wtedy w pokoju i wszystko co mam naokoło rozrzucam i psuję. Takie napady trwają u mnie ok. 30 minut, później zaczynam płakać, a następnie czymś się zajmuję. Przez to ostatnie mogę ochłonąć. Takie ochłonięcie zajmuje mi ok 2 godzin. Co się ze mną dzieje? Ja nad tym w ogóle się panuję, „przebudzam się” dopiero po fakcie''. Najlepsza przyjaciółka ostatnio poradziła mi, żebym skierowała się może do kościoła, może wyspowiadała, gdyż pewnymi czasy bardzo interesowały mnie nauki satanistyczne, a na dodatek jetem ateistką. Pomyślała ona pewnie, że ''coś'' mogło mnie opętać. Nie sądzę jednak, by to była prawda. Zastanawiam się więc, co mi się dzieje. Czy to jakaś choroba, a może jest to efekt rozstania rodziców?

KOBIETA, 14 LAT ponad rok temu

Witam!

Twoje zachowanie jest wynikiem narastania problemów i nieradzenia sobie z nimi. Jesteś w wieku dojrzewania, który charakteryzuje się wahaniami nastroju. Warto, żebyś rozmawiała o swoich problemach. Sądzę, że bardzo duży wpływ na to, co dzieje się z Tobą ma Twoja sytuacja rodzinna. Rozwód rodziców doprowadził do tego, że zostałaś sama. Babcia nie zastąpi Ci matki i ojca, których obecnie bardzo potrzebujesz. Nie wyładowujesz się na rodzicach, tylko na "bezpiecznej" i niewinnej babci. Przenosisz swoje uczucia z rodziców na obecną opiekunkę, gdyż na niej łatwiej jest rozładować wewnętrzne napięcie. Myślę, że w tej sprawie bardzo pomocna będzie wizyta u psychologa i praca nad Twoimi emocjami. Nie możesz krzywdzić innych tylko dlatego, że nie umiesz sobie sama ze sobą poradzić. Czujesz się źle, powiedz o tym babci, porozmawiaj z nią. Ona jest teraz Twoją najbliższą osobą i warto dbać o dobre wzajemne relacje, gdyż teraz to ona jest dla Ciebie wsparciem i opieką. Możesz spróbować sama zmniejszać napięcie bez agresywnych reakcji. Dobrym sposobem poznawania swojego wnętrza i rozładowywania emocji jest pisanie pamiętnika lub bloga. Pisząc o swoich uczuciach masz możliwość przyjrzenia im się z perspektywy i wracania do nich. Zachęcam Cię także do korzystania z telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży 116 111.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty