Czy to jakieś zaburzenia ? Co mam robić ze swoim życiem?
Mam 13 lat , jestem kobietą . Kiedyś w wieku 11 lat chodziłam z chłopakiem , 2 lata starszym . Po pół roku bycia ze sobą pojawiła się dziewczyna (nazwe ją M) . M zakochała się w moim chłopaku . On zerwał ze mną. Zaczęły się wakacje . M pisała do mnie ,że mnie zabije , że nikt mnie nie lubi . Mam słabą psychikę więc podziałało . Przestałam wychodzić z domu . Ona zajęła się resztą . Przekonała wszystkich moich znajomych do nielubienia mnie . Nikt się do mnie nie odzywał . Ona codziennie dzwoniła . Przestałam rozmawiać nawet z rodziną ,oprócz mamy i taty . M zakolegowała się z moimi kuzynkami . One również uległy jej . Było coraz gorzej . Nikt mi nie wierzył że M może taka być. Znienawidzili mnie , do tej pory mam złą opinie . Moje wakacje to był koszmar. Pięć razy próbowałam popełnić samobójstwo ,nieudane próby . Po wakacjach szłam do szkoły . Byłam wzorową uczennicą a spadłam na trójkową . W marcu 2008 zdecydowałam się napisać list do szkolnego pedagoga .Pani nie pomogła mi . Miała to być tajemnica . W maju moja mama poszła do szkoły na wywiadówkę . Okazało się ,że Pani Pedagog wygadała się .Mama przyszła z wywiadówki . Zaczęła na mnie krzyczeć.Ja w końcu popłakałam się i powiedziałam ,że tylko tak pisała ,ale już nie pisze. Przytuliła mnie , a mi wydawało się ,że wspomnienia już nie wrócą . Było inaczej.. Mijały miesiące.. Nie miałam już przyjaciółek. Pewnego dnia poszłam na park . Polubiłam dwie dziewczyny (nazwe je F i G ) .F i G miały koleżanki . Paliły i piły . Ja również zaczęłam . Nie było mnie w domu całymi dnami . Zaczęło się. Pisali do mnie chłopcy . Dawałam zdjęcia na internet. Znów się obudziłam . Nie tak jak miałam . Nie o to mi chodziło . W końcu to też się skończyło . Już nie piłam . Oceny się polepszyły . Poznałam nową koleżankę z podobnymi przeżyciami . Była super. . A tu naraz 2 po poznaniu się ona zaczęła . Do teraz trwa ta nasza 'przyjaźń' . Mam okropną opinie. Zawalam szkołe . Niby mam ją , ale ona zawsze znajdzie powód żeby mi powiedzieć co źle robie . A źle robię WSZYSTKO . Nie umiem się pogodzić z niczym . Nie potrawie rozmawiać z 'przyjaciółmi' . Siedzę zamknięta w pokoju . Za każdym razem kiedy idę spać płaczę. To jest koszmar. Boję się dalej żyć . Gdyby nie mama i tata ,nie wiem co by ze mną było . Dla nich żyje . Już nie dla siebie . Jestem beznadziejna . NIENAWIDZĘ LUDZI . Pomóż mi ,proszę . Chce być lubiana , szanowana .Nie chce żeby ludzie wszystko na mnie zwalali . Pozdrawiam .