Czy to już przemoc psychiczna?

Witam, Zwracam się z pytaniem bo jestem już u kresu wytrzymałości. Mąż nie pije ani nie bije, jednakże bezustannie mnie krytykuje (źle umyte naczynia, źle wychowuję dzieci, źle sprzątam), odzywa się wulgarnie, ironizuje i wyśmiewa moje uczucia i potrzeby. Gdy płaczę mówi, że jestem wariatką i mam urojenia( masz zryty gar- weź coś z tym zrób kobieto). Najgorsze jest to,że mąż nie chce albo naprawdę nie zdaje sobie sprawy z tego jak bardzo mnie rani. Po weekendzie czuję się jakby mnie czołg przejechał- wypalona i załamana. Jego słowa są straszne, nie zachowuje żadnych granic. Kiedy mu mówię, że jego zachowanie jest delikatnie mówiąc niewłaściwe- jest autentycznie zdziwiony i twierdzi że nic mi przecież nie zrobił. Potem przez dwa tygodnie jest w miarę spokojny, normalny. Czy to już przemoc psychiczna??? Pozdrawiam.ula
KOBIETA, 38 LAT ponad rok temu

Witam
odpowiem krótko:
Tak , zachowanie, które Pani opisuje jest przemocą psychiczną.
Osoby stosujące taką przemoc często nie zauważają jaki ból sprawiają bliskim i jakie to robi spustoszenie w związku i rodzinie. Bardzo często same były nadmiernie krytykowane np w dzieciństwie, przeżywać mogą też silne napięcie i frustrację, którą w niewłaściwy sposób odreagowują.
Według badań nad przyczynami rozwodów, paradoksalnie to nie zdrada jest najczęstszym powodem rozpadu rodziny a ciągła krytyka i drażliwość. Prowadzi ona bowiem do zgaszenia uczuć a także wzajemnego szacunku, który jest nieodzowny w równoważnej relacji.
Proszę spróbować terapii par, a jeśli nie będzie takiej woli ze strony męża, to polecam zgłosić się samej po konieczną w takiej sytuacji pomoc i wsparcie, także w obiektywnym spojrzeniu na związek i jego przyszłość.
Pozdrawiam
Leszek Jaroszewski
Zespół ARCHE

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty