Dlaczego tak płacze przez męża?

Witam serdecznie jestem mama 4ki dzieci i od roku mężatka po 15l. Na co dzień zajmuje się domem i pracuje. Mąż non stopstop mnie kontroluje i gdzie chodzę co robię i sprawdza mi tel . Ok 5lat temu mieliśmy kryzys maz zdradził mnie z koleżankami z pracy ale postanowiłam mu wybaczyć i wróciliśmy do siebie. Jednak ja nie wytrzymałam ciągłej kontroli i pijanstwa i odeszłam do kogos innego lecz maz bardzo sie zmienil nie dawal rady zyc bezemnie i wrocilam do niego wzielismy po tej sytuacji slub nyslalam ze bedzie lepiej jednak jest co raz gorzej teraz to juz za kazdym razem jest awantura kiedy dłużej posiedzę np na fb czy wyjdę do koleżanki nie raz nie dwa wypomina mi wszystko co się zdarzyło nie raz nie dwa płacze przez niego nie daje już rady gdyby nie dzieci dawno bym skończyła że soba
KOBIETA, 37 LAT ponad rok temu

Dzień Dobry Pani,

Z zaprezentowanej przez Panią relacji, wnioskuję, że temat jest wielowątkowy, co wymagałoby wnikliwego wglądu, w przyczynę oraz skutek tego, co zadziało się/dzieje u Państwa, w relacji partnerskiej/małżeńskiej.

Z Pani opisu, domniemam, że od dawna mieliście Państwo odmienne potrzeby/wartości, o których nie rozmawialiście.
Domniemam, że nie komunikowaliście wzajemnie sobie, o swoich (odmiennych?) potrzebach/pragnieniach, nie dzieliliście się swoimi uczuciami, wątpliwościami, czy nawet lękami - to jest najczęstszą przyczyną braku satysfakcjonującej relacji partnerskiej w związkach.

Domniemam również, że zachowania kontrolowania/inwigilowania Pani, oraz spożywanie (w nadmiarze alkoholu) są obecne w Państwa relacji od dawna?

Napisała Pani, że: "...Jednak ja nie wytrzymałam ciągłej kontroli i pijanstwa i odeszłam do kogos innego lecz maz bardzo sie zmienil nie dawal rady zyc bezemnie i wrocilam do niego wzielismy po tej sytuacji slub nyslalam ze bedzie lepiej jednak jest co raz gorzej teraz to juz za kazdym razem jest awantura kiedy dłużej posiedzę np na fb czy wyjdę do koleżanki nie raz nie dwa wypomina mi wszystko co się zdarzyło nie raz nie dwa płacze przez niego nie daje już rady gdyby nie dzieci dawno bym skończyła że soba... ."

Ograniczanie Pani swobody osobistej, jest zachowaniem przemocy psychicznej, ze strony Pani Męża - jest mocnym przekraczaniem Pani granic i to jest niepokojące.

Proszę Panią, zawsze jest rozwiązanie...
Tak nie musi być!
Zachęcam Panią, by Pani nie czekała i sięgnęła po potrzebną Pani pomoc specjalistyczną (psychologiczną/psychoterapeutyczną) do Poradni Zdrowia Psychicznego, w ramach NFZ-tu (bez skierowania) lub prywatnie.

Natomiast, już dzisiaj ad hoc!
Ma Pani możliwość skontaktowania się telefonicznie, z bezpłatnym Kryzysowym Telefonem Zaufania, nr 116 123, czynnym codziennie, w godz. 14.00-22.00, gdzie otrzyma Pani potrzebne wskazówki oraz potrzebne Pani wsparcie psychologiczne.

Optymalnym rozwiązaniem byłoby podjęcie przez Państwa terapii małżeńskiej, do czego inspiruję..

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam Panią do kontaktu via Skype.

Wspieram Panią mentalnie, przesyłając Pani pomyślności i tylko właściwych wyborów,

irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty