Jak leczyć niskie poczucie wartości?

córka ma kłopot z osobowością niskie poczucie wartości, po śmierci babci straciliśmy mieszkanie i jeszcze bardziej pogłębiło, ucieka od tego czasu na czat, mangi itp ma znajomych których rodziny mają konflikty lub osoby depresyjne nami manipuluje na wszelkie sposoby zakłamując rzeczywistosć. jestem po udarze a ona opowiada ze mam chorobę psychiczną. wyprowadziła się z domu za namową kolegi nic by w tym nie było dziwnego ale pod pretekstem nauki, a na studia nie chodzi nie płaci za mieszkanie wywalili ja z pracy. chciałabym postąpić odpowiedzialnie. czy warto jej grę odkryć przed tymi znajomymi. bo mam wrażenie ze ma jakiś cel tylko dlaczego chce się od nas odciąć. wzbudza w swoich znajomych litość manipuluje nimi. jak temu zapobiec? jest oszustką emocjonalną ? gdzie zrobiłam błąd?
KOBIETA, 51 LAT ponad rok temu

Rokowanie w depresji

Dzień dobry. Najlepszym rozwiązaniem byłaby szczera rozmowa z córką, oraz wysłuchanie co jej leży na sercu, niezależnie od tego na ile sami się z tym zgadzamy. Na podstawie informacji, które tutaj Pani zwarła nie da się odpowiedzieć, czy córka jest oszustką emocjonalną jak to Pani określiła. Tym bardziej odpowiedzieć na pytanie gdzie Pani popełniła błąd i czy on się pojawił. Niestety często na nasz rozwój wpływa bardzo wiele czynników, możemy starać się wszystko robić idealnie a pomimo to (a czasem nawet z tego powodu) pojawiają się u dziecka problemy rozwojowe. Innym rozwiązaniem, uważam, że zalecanym, byłoby skorzystanie z wsparcia psychoterapeuty. Tak do końca nie wiadomo co się dzieje, a już na pewno nie wiadomo co kieruje zachowaniem córki. Sądzę, ze najgorszą rzeczą jaką może Pani zrobić, to jak Pani to ujęła odkryć "jej grę odkryć przed tymi znajomymi". Nawet jeśli ma Pani rację, to jeśli znajomi ufają córce, uznają Pani historię za wymysł, a córka z pewnością się od Pani odwróci. Z tego co Pani pisze, córka jest dorosłą osobą i sama odpowiada i kształtuje swoje życie. Pozdrawiam

http://psychoterapia-krakow.net/

0

Dzień Dobry Pani,


Dziękuję Pani, że podzieliła się Pani swoimi doświadczaniem.

Zacznę od takiego stwierdzenia, że jest czegoś przyczyna i skutek...

Zachęcałabym Panią bardziej do zrozumienia Pani Córki, do podjęcia otwartej rozmowy, nie oceniającej, bo tak jak napisałam jest przyczyna i skutek.
Być może pojawiły się w życiu Pani Córki wyzwania, o których Pani nie wie?
Pani Córka jest dorosła, więc "zapraszanie" Znajomych do uczestnictwa w tym, co dzieje się w relacji miedzy Panią i Córką na polu emocjonalnym jeszcze bardziej by Panie oddaliło od siebie...

Podsumowując jestem za szczerą i otwartą rozmową..., pomimo trudności i niezręczności.
Proszę być wyrozumiałą dla siebie i Córki..

Jednak do Pani należy decyzja...

Ja wspieram Panią mentalnie!

Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną , zapraszam do kontaktu.

Z przesłaniem dla Pani i Córki Tego, Co jest Paniom najbardziej potrzebne,
irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty