Dzień dobry!
Dorosła osoba ma prawo sama kierować swoim życiem i decydować o sobie - nawet wtedy, jeśli decyzje te są (mówiąc wprost) głupie. Rezygnowanie z tego, co przyjemne, ale szkodliwe zawsze jest szalenie trudne. Wiele osób przeżywa podobne dylematy w kwestii picia alkoholu, jedzenia słodyczy czy fast-foodów, ćwiczeń na siłowi itp. Oczywiście papierosy pali wiele osób i nie wszyscy oni zapadają na nowotwory czy nowotwory płuc. Równie wiele osób nie pali, a i mimo to zachorowuje na raka. Chłopak nie może jednak dyskutować z argumentem, że zdrowy tryb życia (ruch, dieta, unikanie używek) znaczącą poprawia długość i jakość życia, a palenie papierosów znacząco zwiększa obciążenie organizmu i ryzyko chorób. Pół żartem pół serio - dla wielu mężczyzn informacją istotniejszą niż ryzyko nowotworu jest fakt, że palenie prowadzi do zaburzeń erekcji, aż do impotencji. Nie mniej jednak to, że chłopak nie pali regularnie, codziennie, ale tylko "okazjonalnie" już jest dobrą zmianą. Pytanie tylko, jak często wypada "co impreza". Zawsze warto również ustalić nie palenie w domu, nie palenie przy dzieciach, nie palenie przy osobach niepalących. Jeśli partner przystanie na te zasady, to również jest z jego strony rozsądne i uczciwe. Jest możliwe, że Wasza sytuacja nie zmieni się, chłopak nie przyjmie Pani argumentów i całe życie będzie okazjonalnie popalał papierosy. W tej sytuacji decyzja należy do Pani - czy jestem w stanie to zaakceptować i być spokojna i szczęśliwa w takim układzie, czy jednak jest to dla mnie zbyt duży problem.
Pozdrawiam!
