Jak opanować przymus jedzenia słodyczy?

Witam, mam 25 lat, 170 cm wzrostu i obecnie ok. 60 kg wagi (najwyższa dotychczasowa, najniższa to było 44, dość długo utrzymane). Na zaburzenia odżywania cierpię od kilku lat. Mniej więcej od dwóch walczę z bulimią. Obecnie problemem jest to, że nie potrafię opanować przymusu jedzenia słodkich rzeczy, nie mam ochoty jeść nic innego, wręcz nie jestem często w stanie się zmusić, za to teraz już codziennie obsesyjnie myślę o jedzeniu słodyczy. No i myślenie kończy się tym, że wieczorami pochłaniam tony czekolady, ciastek itd...

Nie potrafię tego przerwać, nie wiem jak miałabym powstrzymać się od zjedzenia tego wszystkiego, a nawet jak wytrzymam jeden dzień, to następnego mocno spada mi poziom cukru we krwi i źle się czuję. Z drugiej strony po nocnym obżarstwie wcale nie czuję się lepiej. Pytam, co zrobić, ponieważ zaczyna to znacząco wpływać na moje zdrowie fizyczne (głównie na układ trawienny, wygląd skóry i włosów itd.). Robiłam różne badania, hormony są w porządku, tarczyca też, mam niewielki niedobór białych krwinek, ale taki stan utrzymuje się już ok. 4 lata, a taka ogromna chęć na objadanie się słodyczami jest powiedzmy od dwóch lat. Brałam chrom, ale nie pomógł, ponad rok brałam lek przeciwdepresyjny xxxix, też nie pomogło (wręcz właśnie na nim przytyłam 14 kg). Sama nie wiem, co mam teraz robić. Czy jest jakiś sposób, aby zahamować taki ciąg do cukru? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

KOBIETA, 25 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Leczenie bulimii to przede wszystkim psychoterapia. Farmakoterapię (np. leki przeciwdepresyjne z grupy SSRI) zaleca się osobom, które z różnych względów nie mogą w psychoterapii uczestniczyć. Jeśli więc nadal psychoterapia jest niemożliwa, prowadzący leczenie psychiatra może zaproponować Pani inny preparat.

W terapii bulimii najbardziej skuteczna jest psychoterapia poznawczo-behawioralna. Techniki behawioralne sprowadzają się do konkretnych zaleceń typu np. prowadzenie dzienniczka, opisującego ilość i rodzaj zjadanych posiłków. Ważną rzeczą jest również:

1. Spożywanie posiłków w tym samym, specjalnie do tego przeznaczonym miejscu. Nie należy jeść przed TV lub komputerem, w łóżku.
2. Posiłki trzeba długo i spokojnie przeżuwać, popijając często płynem, nie jeść w pośpiechu.
3. Nie należy gromadzić zapasów jedzenia i słodyczy.
4. Nie należy również chodzić na zakupy, będąc głodnym (wówczas wrzucamy do koszyka znacznie więcej niż trzeba). Zakupy można również robić tylko np. raz w tygodniu, a potem - deponować kartę płatniczą u zaufanej osoby.
5. W domu trzymać ,,na wszelki wypadek" np. obrane marchewki, seler naciowy, brokuły, które są niskokaloryczne, a ich ,,chrupanie" zajmuje dużo czasu.
6. Posiłki popijać dużą ilością niegazowanej wody mineralnej.
7. W ,,ważnym strategicznie miejscu" - np. kuchni, na lodówce, szafce ze słodyczami przykleić karteczki z hasłami ,,podnoszącymi morale", np. ,,Dziś dam radę" itp.

Kolejnym etapem, po wprowadzeniu stabilnego wzorca ożywiania jest praca nad przyczynami problemu. U podłoża zaburzeń odżywiania się może znajdować się np. problem niskiej samooceny oraz określania swojej wartości przez pryzmat wyglądu i sylwetki. Jest to terapia poznawcza, która leczy przyczynę problemu i zapobiega nawrotom. Epizody objadania się często są wyzwalane przez negatywne, silne emocje. Dotarcie do przyczyny problemu oraz zmiana przekonań umożliwiająca lepsze radzenie sobie z trudnościami odbywa się w trakcie psychoterapii, do której gorąco Panią zachęcam.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty