Jak opanować przymus jedzenia słodyczy?
Witam, mam 25 lat, 170 cm wzrostu i obecnie ok. 60 kg wagi (najwyższa dotychczasowa, najniższa to było 44, dość długo utrzymane). Na zaburzenia odżywania cierpię od kilku lat. Mniej więcej od dwóch walczę z bulimią. Obecnie problemem jest to, że nie potrafię opanować przymusu jedzenia słodkich rzeczy, nie mam ochoty jeść nic innego, wręcz nie jestem często w stanie się zmusić, za to teraz już codziennie obsesyjnie myślę o jedzeniu słodyczy. No i myślenie kończy się tym, że wieczorami pochłaniam tony czekolady, ciastek itd...
Nie potrafię tego przerwać, nie wiem jak miałabym powstrzymać się od zjedzenia tego wszystkiego, a nawet jak wytrzymam jeden dzień, to następnego mocno spada mi poziom cukru we krwi i źle się czuję. Z drugiej strony po nocnym obżarstwie wcale nie czuję się lepiej. Pytam, co zrobić, ponieważ zaczyna to znacząco wpływać na moje zdrowie fizyczne (głównie na układ trawienny, wygląd skóry i włosów itd.). Robiłam różne badania, hormony są w porządku, tarczyca też, mam niewielki niedobór białych krwinek, ale taki stan utrzymuje się już ok. 4 lata, a taka ogromna chęć na objadanie się słodyczami jest powiedzmy od dwóch lat. Brałam chrom, ale nie pomógł, ponad rok brałam lek przeciwdepresyjny xxxix, też nie pomogło (wręcz właśnie na nim przytyłam 14 kg). Sama nie wiem, co mam teraz robić. Czy jest jakiś sposób, aby zahamować taki ciąg do cukru? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.