Jak postępować dalej w relacji z partnerem?

Witam serdecznie . Mam problem z partnerem otoz wczoraj po sprzeczaliśmy się . Partner wypominał mi wszystko jeśli chodzi o utrzymanie w czasie kiedy dziecko było małe. W tamtym roku nazwal mnie nierobem. Wczoraj kiedy przypomniałam mu słowa w tamtego roku jak mnie po.pijanemu nazwal okazuje się ,że do dziś te słowa podtrzymuje bo nawet nie zaprzeczył . Pracuje na pół etatu plus typowe pracę domowe po pracy a i tak jest źle . Każda nasza rozmowa kończy się klutnia . Oczywiście za całe sprzeczki i problemy zwiazkowe obwinił mnie . Z jego słów wynika ,że to ja sobie coś wynyslam i stwarzam . On niestety nie chce pracować nad komunikacja w zwiazku . Wczoraj wyskoczył do mnie z pretensjami że ja mu przyklejam łatkę zdrajcy że sobie coś w chorej głowie ubzduralam. Tylko jego konta randkowe które miał pozakładane mówią same za siebie nie wspominając o prezerwatywach o których nawet w ta tym roku nie widziałam. Jednak on wciąż się dziwi ,że ja patrzę na niego bardzo podejrzliwie . Po tym co moje oczy wydziały trudno mi ufać. Natomiast Jego krytyka porównania źle wypływaja na moje samopoczucie psychiczne i zdrowie fizyczne . Ja nie oczekuje wiele chce tylko czuć się doceniona i zauważona jako kobieta . Proszę napiszcie mi czy to ze mną jest coś nie tak czy z nim ?
KOBIETA, 39 LAT 5 miesięcy temu
Redakcja abcZdrowie
98 poziom zaufania

Witamy serdecznie,

to, co Pani opisuje, nie jest sytuacją, którą należy bagatelizować. Przede wszystkim nie ma niczego złego w tym, że pragnie Pani szacunku, uznania i bezpieczeństwa w relacji. To podstawowe potrzeby w każdym zdrowym związku. Krytyka, wyzwiska, obwinianie za wszystko, podważanie Pani uczuć i wątpliwości wobec zachowania partnera, które budzi nieufność, to formy przemocy psychicznej i manipulacji.

To nie Pani "wymyśla sobie w głowie" — jeśli widziała Pani konta randkowe partnera, znalazła Pani prezerwatywy, a jednocześnie spotyka się z jego zaprzeczaniem i zrzucaniem winy na Panią, to są to bardzo poważne sygnały braku uczciwości i odpowiedzialności z jego strony. Próba odwracania sytuacji i wmawianie Pani, że przesadza lub że to jej wina, to klasyczna postawa unikania odpowiedzialności.

Związek, w którym jedna strona nie chce pracować nad komunikacją, krytykuje drugą i podważa jej wartość, prowadzi do wyczerpania psychicznego i może realnie szkodzić zdrowiu. To, że wykonuje Pani obowiązki domowe i pracuje, jest ogromnym wkładem — nikt nie ma prawa tego umniejszać.

Nie, to nie z Panią jest coś nie tak. Pani reakcje są naturalne i uzasadnione. Warto, by rozważyła Pani rozmowę z psychologiem, który pomoże uporządkować emocje, zadbać o granice i ocenić, czy ten związek jest bezpieczny i daje Pani to, czego potrzebuje jako kobieta i partnerka. Pani dobro i zdrowie psychiczne są ważne — proszę o tym nie zapominać.

Więcej informacji na podany temat można znaleźć w treściach, do których odsyłam poniżej:

https://portal.abczdrowie.pl/wizyta-u-psychologa

Przypominamy, że udzielane informacje stanowią jedynie informację poglądową. W celu uzyskania diagnozy oraz zaplanowania leczenia, prosimy o zasięgnięcie osobistej porady lekarskiej.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty