Szczera rozmowa daje możliwość poznania potrzeb partnerki. Warto wsłuchać się w jej oczekiwania i pomału systematycznie je realizować. To scali wasz związek. Pana dziewczyna doceni to, że pan się stara. Jeżeli dotychczasowe życie i doświadczenia z okresu dzieciństwa, są bardzo nurtujące dla pana i nie pozwalają na przepracowanie gniewu proszę zgłosić się po poradę do psychologa. Rozwiązanie różnych konfliktów emocjonalnych będzie szansą na nowe lepsze doświadczanie życia.
Witam serdecznie,
Jeśli krytykowano Pana w dzieciństwie, dziś może Pani mieć skłonność do wypowiadania negatywnych komunikatów, ale też może być Panu bardzo trudno radzić sobie z przyjmowaniem krytyki, zwłaszcza w związku.
O tym, w jaki sposób doświadczenie "srogich zasad" w dzieciństwie mogło wpłynąć na Pana dzisiejsze funkcjonowanie w bliskiej relacji przeczyta Pan tutaj:
https://martadziekanowska.wordpress.com/2014/10/17/dlaczego-ty-zawsze-czyli-jak-krytyka-zatruwa-twoj-zwiazek/#more-136
Warto podczas psychoterapii przyjrzeć się mechanizmom, które uruchamiają się w bliskiej relacji – zrozumieć je i przepracować. Dzięki temu będzie Pan miał szansę stworzyć dobry i satysfakcjonujący obie strony związek.
Pozdrawiam,
Marta Dziekanowska
Witam,
relacje, które były dla nas najważniejsze w dzieciństwie (a głównie są to relacje z rodzicami), są fundamentem tworzenia relacji w dorosłości. To w dzieciństwie uczymy się interakcji z innymi osobami, a w dorosłości je powtarzamy w naszych relacjach z bliskimi.
Napisał Pan, że nadal trzyma Pan gniew i ból (do obojga rodziców? czy tylko do ojca?), a ciągłe życie z takim bagażem emocji, bez wątpienia jest obciążające.
Opisuje Pan, że rodzice wychowywali Pana krótko, odczytuję to jako surowo. I w podobny sposób przekłada to się na Pana relację z partnerką. Może to być trudne, zarówno dla niej, jak i dla Pana.
Dodatkowo, wracając do relacji z rodzicami, wspomnienie dzieciństwa należy do ciężkich wspomnień, w których nie było Panu łatwo. W konsekwencji być z kimś blisko, w kochającej się relacji, może mieć dla Pana bardzo indywidualne, być może negatywne skojarzenia. Stąd wrażenie "małego zaangażowania" w związek przez partnerkę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego,
Katarzyna Włoch
-------------------------
ZAPRASZAM NA
http://charakterownia.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak zaangażować się w związek? – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Niechęć do przebywania z ludźmi – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Brak uczuć w dzieciństwie ze strony rodziców – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak przekonać dziewczynę do zaangażowania się w związek? – odpowiada Mgr Magdalena Brudzyńska
- Dlaczego czuję lęk przed przyszłością? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Czy jestem socjopatą? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Toksyczna matka 18-latka – odpowiada Mgr Katarzyna Orlikowska
- Czy walczyć o nasz związek? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Trudne dzieciństwo a problemy w związkach – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak poradzić sobie po utracie kobiety? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
artykuły
Niedojrzałość emocjonalna - objawy, przyczyny i leczenie
Niedojrzałość emocjonalna nie jest zaburzeniem czy
„Chłopaki nie płaczą", czyli dlaczego zdecydowana większość osób poszukujących pomocy psychologicznej to kobiety
Stereotypowy obraz mężczyzny opiera się na odwadze
Seks jest dla nich jak narkotyk. Jak sobie poradzić z seksoholizmem?
- Byłem uzależniony od narkotyków i seksu. Bra