Jak radzić sobie z nadopiekuńczym rodzicem?

Dzień dobry. Mam pytanie do psychologa. Mam 20 lat i chciałabym zacząć sama gotować tym bardziej,że lekarz zalecił mi dietę lekkostrawną z powodu nieżytu żołądka. A mama nie może tego zrozumieć i każe mi jeść tłuste,smażone potrawy po których umieram z bólu. Od razu mowie,ze nic nie dała wspolna wizyta u lekarza. Proszę mi doradzić co mam zrobić? Chcę sobie sama gotować i w końcu trochę się usamodzielnić...pomocy!!!
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Jeśli nie pomagają rozmowy, także te z mediatorem, może warto postawić granice i po prostu zacząć samemu gotować? Oczywiście może się to wiązać z pełnym wzięciem odpowiedzialności i np zarabianiem. Można także zaproponować, ze przejmie Pani niektóre posiłki i będzie je przygotowywać dla całej rodziny. Nie tylko będzie miała Pani szansę zjeść coś lekkostrawnego, ale także przekonać mamę, że taka kuchnia może być smaczna. Odciążenie od obowiązków kulinarnych w kilka dni też może być przekonywującym dla mamy argumentem.
Jeśli faktycznie nic nie będzie pomagać- warto przyjrzeć się relacji z mamą- być może kwestia posiłków jest tylko obrazem zaburzeń i trudności, które źródło mają znacznie głębiej? Wówczas warto skorzystać z pomocy psychologa, psychoterapeuty rodzinnego.

0

Jeżeli osobiste rozmowy z mamą, a także w obecności specjalisty-lekarza, nic nie dały proponuję nie rozpaczać i nie denerwować się, tylko zacząć po prostu samodzielnie gotować (czyli postawić mamę niejako przed faktem dokonanym). Takie postępowanie jest dobre dla Pani zdrowia, bo jak sama Pani stwierdza - po tłustym jedzeniu odczuwa Pani ból i ma wskazania do spożywania posiłków lekkostrawnych. W tym wypadku niezbędne jest postawienie granic, bo na siłę brnięcie w coś tylko dlatego żeby mamie nie robić przykrości, może się bardzo negatywnie odbić na Pani zdrowiu. I Pani mama powinna to zrozumieć. Teraz, jak rozumiem, jedynie prosi Pani mamę o zmianę kuchni nie podejmując własnych działań - takie postępowanie może dawać matce złudne wrażenie, że skoro nie nalega Pani, to pewnie problem nie jest aż tak naglący. Zatem to, co mogę doradzić to nie "chcieć samodzielnie gotować", a zacząć samodzielnie gotować. Chęciami się Pani niestety nie naje. Życzę powodzenia!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty