Jak radzić sobie z nerwowością?

W moim rodzinnym domu zawsze były kłótnie, krzyk i awantury. Poniżanie, chamstwo. Gdy się wyprowadziłam nic się nie działo, ale rok temu zaczęłam być bardzo nerwowa. Wsciekam się dosłownie o wszystko, klnę, wyżywam się na chłopaku, o nic, zupełnie o nic. Wystarczy, że w coś uderze delikatnie, że coś spadnie, że jest za gorąco. Ciągle krzyczę, nie umiem być spokojna, wszystko mnie drażni. Nie umiem też opanować swoich emocji, czuję się , jakbym 30 dni w miesiącu miała miesiączkę. Jest wszystko dobrze, uśmiecham się, a po chwili nie mam ochoty do życia, zaczynam płakać, zamykam się w sobie. Ciągle mam wrażenie, że coś ze mną nie tak, nie potrafię kontrolować swojego zachowania. Całe dnie myślę, że jestem beznadziejna, bo całe życie mi to powtarzano, że jestem nikomu niepotrzebna. Brzmię , jakbym miała jakąś głupią manie na punkcie smutku, ale nie umiem się pozbyć tego zachowania. Mój chłopak ma coraz bardziej dosyć. Boję się, że mnie zostawi, bo nie wytrzyma tych humorków.
KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Zachęcam do podjęcia konsultacji z psychologiem Opisane objawy (drażliwości, płaczu, smutku, poczucia beznadziejności, zmienność nastrojów) może być zarówno sygnałem poważnego kryzysu, jak i innych zaburzeń (np depresyjnych, osobowości). Dlatego warto podjąć diagnostykę, a dalej ( w razie potrzeby) leczenie- psychoterapię, która pomoże Pani lepiej rozumieć siebie i powrócić do satysfakcjonującego i przynoszącego radość funkcjonowania.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

portal.abczdrowie.pl
Patronaty