Wspólne układanie sobie życia niesie ze sobą sporo zmian. Rzeczy i sprawy za którą do tej pory ponosiliście bardziej indywidualną odpowiedzialność teraz należą do odpowiedzialności wspólnej i nie każdemu jest się łatwo z tym pogodzić. Pojawiają się ograniczenia, których do tej pory nie było, pojawiają się zupełnie nowe wyzwania, w tym związane z dzieckiem. Często zmieniają się także relacje seksualne, nowe sytuacje wprowadzają konieczność wypracowania nowych wzorów komunikacji, a nierzadko w te wszystkie - i tak już trudne sytuacje - włączają się z "dobrymi radami" rodzice i teściowie. Niestety obraz całości tych zmian tworzy raczej zawiłą plątaninę i aby się z tego wygrzebać potrzeba czegoś więcej niż zwykłej rozmowy i tłumaczenia. Trzeba się nawzajem usłyszeć i zgodzić się na wiele niełatwych kompromisów.
Oczywiście, to co napisałem do tej pory to są sprawy bardzo ogólnikowe, jednak aby udzielić Pani bardziej szczegółowej rady potrzebne jest uzyskanie znacznie większej ilości informacji. Jeśli chciałaby Pani porady psychologa, to proponuję umówić się na konsultacje do specjalisty, najlepiej (ale niekoniecznie) wspólnie z mężem. Tylko osobista konsultacja umożliwi pełne zrozumienie Państwa problematyki.
Patryk Goleń
http://www.gabinetzmian.pl
