Dzień dobry.
Wydaje się, że chcąc "ocalić" małżeństwo, chce Pan jak najwięcej "ugrać" dla siebie - stąd agresja i grożenie. Trudno w tej sytuacji oczekiwać, by ze strony żony pojawiała się wspomniana potrzeba bliskości. Być może teraz, gdy Pańska "gra" okazała się nieskuteczna, zdecyduje się Pan na poważną i uczciwą rozmowę z żoną.
Warto byłoby również spróbować skonsultować się z psychologiem - Pańska wizja "świetnej pary" jak i "wzorowej rodziny" wydaje się być bardziej życzeniowa, niż rzeczywista.
Pozdrawiam.
Polecam udać się na terapię dla par i małżeństw - takie spotkanie pomoże Państwu znaleźć bardziej zdrowe metody komunikowania się, pomoże w lepszym zrozumieniu swoich oczekiwań wobec siebie, a także pozwoli przepracować negatywne sytuacje z Waszego wspólnego życia. Powodzenia.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Kryzys w małżeństwie i relacje żony z innym mężczyzną – odpowiada Marta Osińska-Białczyk
- Kryzys w małżeństwie z 11-letnim stażem – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Depresja i kryzys w małżeństwie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Kryzys w małżeństwie po ślubie – odpowiada Mgr Ĺukasz Kielemnik
- Jak rozmawiać z żoną i uratować małżeństwo? – odpowiada Mgr Łucja Fitchman
- Przełamanie kryzysu w małżeństwie – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Brak szacunku w małżeństwie – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Brak ochoty na seks u partnerki – odpowiada Aleksander Ropielewski
- Seks w małżeństwie z 30-letnim stażem – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Kryzys w małżeństwie, brak chęci do życia i myśli depresyjne – odpowiada Mgr Patrycja Stajer