Dzień Dobry Pani,
Z Pani relacji wynika, że jesteście Państwo małżeństwem z długoletnim stażem małżeńskim i jak Pani sama to wyraziła "walczycie ze sobą" nie rozmawiacie ze sobą, nie ma między Wami więzi intymnej/seksualnej /erotycznej, jak również nie łączą Państwa wspólne zainteresowania, jak też wnioskuję, nie posiadacie swoich zainteresowań, pasji?
Rozumiem Pani potrzebę poprawy Waszego funkcjonowania i bardzo dobrze, że podjęła Pani wyzwanie poszukiwania wskazówek do poprawy funkcjonowania Państwa relacji małżeńskiej.
Z Pani opisu domniemam, że znaleźliście się Państwo w przewlekającej się fazie kryzysowej.
Naturalnym jest, ze związek przechodzi przez różne fazy i jest to taka informacja, że trzeba stare (nie służące!) wzory komunikacyjne zamienić na nowe (konstruktywne) wzory komunikacyjne.
Aby tak się zadziało, potrzebna jest otwartość, zrozumienie oraz współpraca obojga Małżonków.
Zaproponowała Pani Mężowi sięgnięcie po pomoc Specjalisty, na co Mąż nie wyraził otwartości..
Zachęcałabym Panią, by ponowić inspirację do podjęcia terapii, w otwartej, spokojnej, nie oceniającej rozmowie, kiedy to siadacie koło siebie, jesteście "tu i teraz" i podejmujecie dialog, Co i Jak moglibyście odbudować.
Jak ja to widzę?
Nie pozostaje Pani nic innego, jak podjąć wyzwanie indywidualnej pracy terapeutycznej, pod okiem Psychologa, by nabyła Pani umiejętności komunikacyjne, asertywności, co wpłynęłoby na Pani poczucie wartości, a to z kolei na jakość relacji w związku.
Gdyby miała Pani życzenie rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu via Skype.
Z przesłaniem dla Pani Tego, Co jest Pani i Mężowi najbardziej teraz potrzebne,
irena.mielnik.madej@gmail.com
tel. 502 749 605
