Jak się rozstać, by ta druga osoba cierpiała jak najmniej?
Chcę zerwać z dziewczyną, z którą jestem od dwóch lat. Od prawie półtora roku mieszkamy razem. Chcę, żeby to rozstanie sprawiło jej jak najmniej bólu. Tym bardziej, że wiem, iż ma kłopoty z depresją i ciężkie problemy w rodzinie. Byliśmy ze sobą naprawdę blisko. Zawsze starałem się być dla niej wsparciem i wiem, że w ten sposób mogłem zrobić jej krzywdę, uzależniając ją po części od siebie i odzwyczajając od samodzielności i odpowiedzialności. Zastanawiam się też, w jaki sposób namówić ją, aby zdecydowała się pozostać w wynajmowanym przez nas mieszkaniu (wynajmujemy je stosunkowo tanio i wiem, że coś takiego jej się przyda, a ja jakoś sobie poradzę). Kiedy pół roku temu mieliśmy kryzys, upierała się, że ona się wyprowadzi, a wiem, że taka sytuacja będzie dla niej trudniejsza.