Jak skutecznie walczyć z depresją i nerwicą natręctw?
Witam, mam stwierdzoną depresję i nerwicę natręctw, bardzo przeszkadza mi to w życiu. Codziennie jestem zamknięty w 4 ścianach i jestem powoli zjadany przez stres i natrętne myśli które w ogóle nie ustają. Do tego pojawiają się objawy somatyczne takie jak problemy z widzeniem ( rozszczepienia światła i tęczowe obręcze w okół źródeł światła ) ciągły brak odporności ( problemy skórne ), problemy z żołądkiem, brak apetytu przez który trafiłem ostatnio do szpitala, trzęsienie się rąk lub całego ciała który towarzyszy mi odkąd skończyłem 14 lat, nierówne i szybkie bicie serca, dziwne stany takie jak derealizacja, uściski w gardle i zawroty głowy.
Aktualnie mam 21 lat, zawaloną szkołę i mature. Non stop towarzyszy mi lęk i stres, nawet w domu. Byłem u 3 psychologów i u jednego psychiatry ale rozmowy z nimi nic mi nie dały a przyjmowanie leków, nawet tych silnych też nie pomogło. Nie wiem już co robić... ponieważ nie stać mnie na chodzenie na psychoterapię i wydawanie pieniędzy na drogie leki. Mam strasznie obniżoną samoocenę, non stop jestem roztargniony i mam problem z koncentracją.
Dodam, że wtedy gdy nie wiedziałem że jestem chory na nerwicę, robiłem przeróżne badania i wyszło też że jestem hipohondrykiem, bo wszystko dzieje mi się przez mocny stres i przemęczenie, które mnie powoli wykańcza.
Co robić? Pomocy
