Jak sobie poradzić z tym uczuciem samotności i smutku?

 Witam. Ostatnio strasznie kiepsko się czuję- nie mam na nic siły, jedynie mam ochotę płakać. Zaczęło się to w zeszłym tygodniu, kiedy przez wypadek nie dotarłam na spotkanie z moim idolem. Mocno to przeżyłam. Ponadto, zaczęłam obwiniać siebie za to- przykładowo, że jeśli bym się pośpieszyła, wyjechali byśmy wcześniej i nie mielibyśmy tej stłuczki. Wiem, że wtedy mogło wydarzyć się coś innego, lecz mimo tego nie mogę sobie poradzić z wrażeniem, że to moja wina. Już 3 razy śniło mi się spotkanie z nim, co nie jest fajne, bo jak się budzę to czuję się okropnie z powodu, że to się nie zdażyło, być może przeze mnie.   Co do życia towarzyskiego, przybiło mnie także trochę odrzucenie ze strony chłopaka. Czuję się też trochę samotna, a konkretniej- czuję, że średnio liczę się dla przyjaciół. Żadne z nich nie pyta mnie jak się czuję, nie zauważają że jestem smutna czy coś się stało, nie próbują mnie pocieszać w trudnych chwilach. Ponadto, zaczęłam powoli tracić kontakt z moją internetową przyjaciółką co mnie boli.   Mimo, że te rzeczy nie są jakieś bardzo tragiczne, czuję, że to wszystko mnie wyniszcza. Trochę się martwię i pomału mam dosyć- od tamtego felernego nie-spotkania prawie w każdej wolnej chwili płaczę. To wydarzenie uświadomiło mi, jak ostatnio mi ciężko. Wiem, że ludzie mają o wiele większe problemy, ale mimo to nie mogę przestać się smucić.   Jak mam sobie z tym wszystkim poradzić? Jak poprawić swoje samopoczucie i nie myśleć o nieszczęściach? Z góry dziękuję i liczę na pomoc
KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Rokowanie w depresji

Dzień dobry,
Jeśli stan ten trwa od zeszłego tygodnia to nie ma na razie powodów do obaw i być może to chwilowy spadek formy. Polecam ziołowe środki uspokajające do nabycia bez recepty oraz zapewnienie sobie codziennej dozy wypoczynku/ruchu na świeżym powietrzu/wykonywania odstresowujących czyności. Dobrym rozwiązaniem mogłoby także okazać się wyrażenie swoich negatywnych emocji poprzez np. pisanie pamiętnika lub rysunek. Sądzę, że to dobry moment by na chwilę przenieść punkt ciężkości z relacyjnego "my" na "ja". Oczywiście kontakt z drugim człowiekiem i satysfakcjonujące relacje są bardzo ważne zwłaszcza dla osoby w Pani wieku, ale warto czasem skupić się na sobie i własnych przyjemnościach. Ciekawi mnie to, co Pani sprawia radość i co Pani lubi robić sama? Dorosła osoba poza opieraniem się na wsparciu otoczenia powinna też mieć rozwiniętą w sobie zdolność do samoopieki. Każdy z nas ma w sobie część potrzebującą innych i ich uwagi, ale powinniśmy mieć też w sobie część która sprawia, że jesteśmy potrzebni także sami sobie i potrafimy sami zadbać o swój stan psychiczny. Jeśli odczuwa Pani taką potrzebę to może Pani szukać wsparcia w gabinecie psychoterapeutycznym. Na ten moment mam nadzieję, że opisany stan jest przejściowy i z czasem przeminie.
Pozdrawiam serdecznie,
Katarzyna Kulczycka
http://psycholog - kulczycka.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty