Jak sobie radzić z chorobliwą zazdrością narzeczonego?

Mój narzeczony jest zazdrosny, wręcz zaborczy. Jego zazdrość - zupełnie bezpodstawna - zaczyna mnie męczyć. Zazdrość wzbudzają w nim konkretni mężczyźni z mojego otoczenia, wydaje mu się, że na pewno tylko czekają na moment, w którym uda im się mnie poderwać. Powodem zazdrości może być dla niego "cześć", wypowiedziane ze zbytnią czułością. Uważa też, że nie muszę aż tak o siebie dbać, wychodząc do pracy, że mogłabym tam chodzić bez makijażu, wyłącznie w spodniach i niekoniecznie w szpilkach. Powtarza, że faceci interesują się mną, bo jestem zbyt atrakcyjna (wcale nie należę do wyjątkowo atrakcyjnych kobiet, jestem co najwyżej przeciętna, owszem, dbam o siebie, ale do pracy ubieram się stosownie i nie pamiętam, kiedy jakiś facet zwrócił na mnie baczniejszą uwagę).

Ponieważ podjęliśmy tak ważną decyzję, jaką jest wzięcie ślubu, zaczynam się bać o to, jak będzie wyglądało nasze wspólne życie. Boję się, że po ślubie on będzie jeszcze bardziej zazdrosny, będzie uważał, że teraz jestem jego żoną, a więc jego własnością, że ma prawo decydować o tym, gdzie wychodzę, z kim, jak się ubieram itp. Poza jego nagłymi napadami zazdrości jest nam naprawdę cudownie. Chciałabym mu pomóc, ale nie wiem jak. Zapewniam go ciągle o swoim uczuciu, powtarzam, że jest wyjątkowy (bo jest), poznałam go z moimi kolegami z pracy, chciałabym, żeby zobaczył, że nie taki diabeł straszny... Niestety nic nie pomaga. W jego głowie ciągle niektóre osoby są zagrożeniem, które chciałby wyeliminować. W złości potrafi obiecywać, że sprawi, iż stracą pracę i nie będą już tak blisko mnie. Z niecierpliwością czekam na odpowiedź, jak pomóc mojemu mężczyźnie i z góry za nią dziękuję.

KOBIETA ponad rok temu

Witaj!
W zależności od jej nasilenia, zazdrość może być normą, ale też patologią. Z Twojego opisu wynika, że mamy do czynienia niestety z drugim przypadkiem.

U podstaw zazdrości leżą lęki, obawy, zaniżone poczucie własnej wartości i brak samoakceptacji. Chroniczna zazdrość wykrzywia postrzeganie rzeczywistości i ma destrukcyjny wpływ na związek – może doprowadzić do jego rozpadu lub przekształcić go w toksyczną i wyniszczającą relację.

Wbrew pozorom, patologiczna zazdrość stanowi ogromne źródło stresu przede wszystkim dla osoby ją odczuwającej. Zazdrość wyniszcza organizm od środka, upośledza funkcjonowanie danej osoby oraz może przyczynić się do powstania zaburzeń psychicznych.

Jak sobie z nią radzić? Samodzielna walka jest bardzo trudna. Aby uporać się z problemem, należy dotrzeć do jego źródła, zrozumieć jego przyczyny, pracować nad budową poczucia własnej wartości oraz samoakceptacją. To bardzo żmudna i długa praca. Dlatego sugerowałabym skorzystanie z pomocy psychoterapeuty.

Namawiałabym Cię do odbycia z narzeczonym szczerej rozmowy. Proponuję, abyś opowiedziała mu o swoich uczuciach, obawach, o tym, że trudno jest Ci funkcjonować, będąc ciągle posądzana o zdradę. Jestem przekonana, że Twój narzeczony zdaje sobie sprawę z tego, że dzieje się z nim coś nie tak, tylko trudno jest mu się do tego przyznać, prawdopodobnie nawet przed samym sobą.

Zachęcałabym Ciebie i Twojego mężczyznę do przeczytania książki pt. Dręcząca zazdrość. Jest to książka napisana przez osobę, która sama odbyła długą, ale zwycięską walkę z zazdrością i teraz dzieli się własnymi doświadczeniami. 

Pozdrawiam serdecznie

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty