Jak sobie radzić ze smutkiem?
Dzień dobry. Mam 27 lat. Nie pracuję teraz, zostałam zwolniona z pracy. Bardzo dużo płacze. Odkąd pamiętam zawsze bardzo dużo płakałam nad wszystkim. Nikt tak chyba nie płaczę jak ja. Nigdzie teraz też nie wychodzę, ciężko mi jest, bo nie mam też kontaktu z ludźmi. Wszystko przeraża mnie w życiu. Jestem jeszcze bardzo dziecinna. Nic mnie nie cieszy, myślę, że nie spotka mnie już nic dobrego w życiu. Nie wiem, też co będę dalej robić. Wszystko jest dla mnie za trudne.