Dzień Dobry Pani,
Tak nie musi być!
Jest Pani silną wewnętrznie Kobietą, bo m.in. poradziła sobie z chorobą.
Ma Pani wszelkie prawo wiedzieć, jak się mają sprawy między Panią i "portalowym"
Mężczyzną.
A sprawy mają się tak, że temu Mężczyźnie na Pani nie zależy...
Przez okres siedmiu lat nie znalazł czasu, możliwości by spotkać się z Panią.
By spotkać się "sam na sam", żeby przekonać się, czy istnieje szansa na wspólną przyszłość uczuciową.
Taka relacja, dla relacji, bez relacji, lepsza niż nic, to dla Pani za mało.
Tak to już jest, że jeśli Kobieta tak bardzo chce być z kimś, tak łatwo potrafi przystać na wiele, wiele mniej, niż się spodziewała, a nawet jakąś minimalną namiastkę...
Doświadczyła Pani braku obecności Partnera internetowego, kiedy Pani potrzebowała.
Tym sposobem wyraźnie dał Pani do zrozumienia, że Mu na Pani nie zależy i żadne wymówki z Jego strony (prawdziwe i te nieprawdziwe) Pani nie pomogą...
Chcę Pani powiedzieć, że to co piękne jest jeszcze przed Panią, wystarczy troskliwie
i łagodnie zadbać o samą siebie, o swoje potrzeby...
Zachęcałabym Panią do wspierającej i rozwojowej pracy z psychologiem, by mogła Pani odbudować swoją samoocenę i zasoby, zadbała o swoje potrzeby, bo tylko dbając o siebie i zajmując się sobą, może Pani poznać Mężczyznę, z którym poczuje się Pani spełniona
i kochana..., czego Pani serdecznie życzę.
Gdyby miała Pani życzenie takiej rozmowy ze mną, zapraszam do kontaktu na Skype.
irena.mielnik.madej@gmail.com
Witam,
właściwie sama udzieliła sobie Pani odpowiedź na pytanie, co odczuwa Pani w związku z tą internetową relacją i co w związku z tym uważa Pani za najlepszą dla siebie decyzję. Warto jednak napisać do tej osoby o tym, co Pani odczuwa, co Pani myśli o tym wszystkim, jaki ta niejasna relacja na Panią wpływa. Może druga osoba nie do końca zdaje sobie sprawę, jak to wszystko na Panią oddziałuje. Ta relacja utrzymuje się już 7 lat, więc na pewno musiała coś dobrego wnosić w Pani życie, skoro trwała tak długo. Czasem łatwiej otworzyć się na ludzi, którzy nas nie widzą i nie ocenią. Każdy z nas potrzebuje wsparcia i rozmowy, zwłaszcza w trudnych chwilach. Warto się zastanowić, czy ma też Pani takie osoby wokół siebie (przyjaciel o którym Pani wspomniała?), być może relacja na odległość jest łatwiejsza, zwłaszcza na początku - łatwiej można się otworzyć, łatwiej rozmawiać o trudnych dla nas sprawach. Jednakże z czasem, jeżeli stoi w miejscu i nie przenosi się na inne płaszczyzny staje się coraz mniej satysfakcjonująca. Trudniej otworzyć się przed osobą, która siedzi na przeciwko, ale gdy się odważymy efekt może być zaskakujący. Przeżyła Pani w swoim życiu bardzo dużo trudnych chwil - chorobę nowotworową, porzucenie przez partnerów - jednak wszystko to Pani przetrwała. Pisze Pani, że "jest gorsza, nie warta miłości" - to tylko myśl, nie fakt. Ale jak ważna myśl, jak głęboko może odnosić się do Pani problemów, jak wiele mówi o tym, jak Pani ciężko w tym momencie. Ale musi być Pani świadoma, ze jeśli podporządkuje się tej myśli, pozwoli jej kierować swoimi decyzjami i zachowaniem, może przegapić Pani wiele okazji do szczęścia, a ta myśl może mieć olbrzymi wpływ na Pani funkcjonowanie, nawet jeśli nie zdaje sobie Pani z tego sprawy. Myślę, że w Pani przypadku wskazana byłaby wizyta u psychoterapeuty i rozpoczęcie terapii. Mogłaby Pani popracować nad tym przekonaniem, które kiełkuje u Pani od jakiegoś czasu pod wpływem tych ciężkich przeżyć i nad zmianą sposobu myślenia, dotrzeć do tego, co może Pani zrobić w obecnym momencie życia, aby było ono dla Pani satysfakcjonujące i jak Pokonać ograniczenia, które sama Pani nieświadomie na siebie nakłada.
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Justyna Sordyl-Grajcar
www.psychoterapeutakatowice.pl
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak ułożyć życie sobie i dzieciom? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Porzucenie przed ślubem – odpowiada Mgr Justyna Szczygłowska
- Nie umiem być z nikim w związku. Czy jest jeszcze szansa, że ułożę sobie życie? – odpowiada Magdalena Pikulska
- Jak ułożyć życie po rozstaniu z narzeczonym? – odpowiada Mgr Michał Pyter
- Trudności w rozmawianiu o uczuciach u 24-letniej osoby – odpowiada mgr Anna Szabłowska
- Jak poprawić swoje życie? – odpowiada Mgr Joanna Kwiatkowska
- Miłość na całe życie a utrata bliskiej osoby – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Jak ułożyć relacje z dużo starszym mężczyzną? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Czy partnerowi w końcu na mnie zależy? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Czy powinnam nadal chodzić na psychoterapię? – odpowiada Mgr Karolina Jankowska-Frej
artykuły
Podarować osamotnionym seniorom Wigilię. "Pani Asia ma wiele wspólnego z naszą zmarłą mamą. Może Bóg tak chciał, żebym mogła lepiej ją zrozumieć"
- Może Bóg tak chciał, żebym mogła lepiej ją z
Jak rozpoznać oszusta? Sprawdź, czy jest obok ciebie
Toksyczne relacje Na pewno nie raz zdarzyło nam si
Depresja po miłości. Co roku 1200 Polaków chce się zabić po rozstaniu
Co trzecia podejmowana w Polsce próba samobójcza p