Jak wyzdrowieć?

Wiem, że takich listów dostają Państwo tysiące. Czytałam wiele z nich. Jednak piszę. Może boję się prawdy, może mam nadzieję, że wcale nie choruję. Mam 18 lat, chodzę do 3 kl lo. W tym roku zdaję maturę. Od 1 lo przeżywałam zawód miłosny, piszę o tym, bo chyba wywarło to dość duży wpływ na moje życie. Czułam się ostatnia, beznadziejna, etc. Byłam raczej grubsza, ale nie otyła. Jadłam wtedy za dużo i mogę zagwarantować, że jest to opinia obiektywna, bo to samo stwierdziła moja mama.

W sierpniu zaczęłam się odchudzać. Te wakacje były prawdziwym koszmarem. Na co dzień pracowałam. Rano jadłam śniadanie - zazwyczaj jedną bułkę, o 12 obiad, potem znowu praca i kolacja ok godziny 8-9. W nocy zazwyczaj płakałam, miałam wtedy chyba lekką depresję. I myśli samobójcze. Po jakimś czasie zrezygnowałam ze śniadań, od września także z kolacji. Jadłam sam obiad. Piłam dużo wody. Nie ćwiczę na w-fie, bo mam dużą wadę wzroku, ale tańczę w domu. Teraz dość często. Nie wiem ile ważę i ile ważyłam wcześniej. Mój wzrost to ok. 168 cm. Wiem, że schudłam trochę od wakacji, bo ubrania, które wtedy nosiłam są na mnie za duże.

Teraz mam wyrzuty sumienia po zjedzeniu słodyczy, jogurtu... Wyglądam raczej normalnie, nie mam wystających kości, jestem szczupła, ale nie chuda. Dość często myślę o jedzeniu, boję się, że przytyję, sprawdzam kalorię. Boję się, że mam anoreksję. Wiem, że część objawów się sprawdza. Co powinnam zrobić? Od kiedy moja mama zwróciła mi uwagę, że powinnam przytyć, rzeczywiście przytyłam. Nie wiem ile. Wyniki miałam dobre przed przytyciem. "Po" czuję i czułam się dobrze, ale ciągle boję się, że będę gruba. Wiem, to chore. Nie chcę być przeraźliwie chuda, nic z tych rzeczy. Nie umiem znaleźć wytłumaczenia sposobu mojego myślenia. Chciałabym pójść na studia, myślę o maturze.

Mój dzień przedstawia się następująco: (przykładowo - dzisiejszy): 04:30 wstałam 04:35 tańczyłam do 6 - nauka o 6 śniadanie - ser biały, trzy kromki chleba razowego, wcześniej jabłko, trzy suchary i herbata (szkoła) 14:30 obiad - zupa, pierogi (nauka) 15:50 taniec 15:54 kolacja - mandarynka, jogurt, trzy suchary, pół batona (nauka) 18;00 taniec (nauka) Napisałam to i sama widzę, że nie jest to normalne. Jak z tego wyjść? Jak wyleczyć się z anoreksji? Boję się, że do maja jeśli, będę się karać głodówkami (już kiedyś tak robiłam) schudnę na tyle, że trafię do szpitala. Nie jest to niemożliwe, bo od wakacji, mimo, że nie wyglądam jak "wieszak", naprawdę sporo schudłam... Chciałabym wrócić do zdrowia psychicznego i nie myśleć o kaloriach, nie mieć wyrzutów sumienia.

MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Witam serdecznie,

Trudno mi stwierdzić z całą pewnością, czy masz objawy anoreksji.
W zaburzeniach odżywiania kluczową rolę odgrywają osobiste przekonania i emocje. Wyzwalają problemy z jedzeniem i podtrzymują je.

Piszesz o tym, że czułaś się beznadziejna, nieatrakcyjna, bezwartościowa. Uruchomienie tych przekonań mogło przyczynić się do Twoich problemów. Jeśli chcesz je pokonać, powinnaś zmienić swój sposób myślenia o sobie. Nie jest to proste zadanie, nie da się bowiem tak po prostu zastąpić jednych myśli innymi. Ta zmiana jest procesem, który odbywa się stopniowo.

Najczęściej jest konieczne dotarcie do tego, jak ukształtowały się Twoje przekonania.
Jeśli chcesz więcej dowiedzieć się o psychoterapii zaburzeń odżywiania, możesz np. skorzystać z podręcznika samopomocy ,,Bulimia- program terapii" M. Cooper i G. Todd.

Byłoby najlepiej, gdybyś nawiązała osobisty kontakt z psychoterapeutą. Jesteś dorosła i sama odpowiadasz za swoje leczenie. Możesz np. zapisać się do najbliższej poradni zdrowia psychicznego.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty