Jak zaakceptować jej fantazje i się nie przejmować?

  Witam, kocham moją partnerkę, mimo że jesteśmy ze sobą nieco ponad 4 miesiące, nasz związek nabierał tempa bardzo szybko. Nie mam przed nią tajemnic, nie krępuje mnie, jest mi bardzo bliska, mówię jej o nawet najbardziej prywatnych i intymnych rzeczach. Parę dni temu przejrzałem historię stron które oglądała, nie będę ukrywał, z zazdrości. Jestem zazdrosny choć nie daje mi do tego powodów, chcę mieć kontrolę nad nią, choć wiem, że to jest złe. Kontroluje ją bo w mojej głowie rodzą się głupie myśli. Wyobrażam sobie przedziwne rzeczy, że mnie oszukuje. Przeglądając historię stron, które odwiedzała zobaczyłem, że oglądała dziwne filmy pornograficzne. Widziałem, że wyszukiwała takie rzeczy jak badania ginekologiczne (film na którym ginekolog "ogląda" kobietę), filmy z zastrzykiem z igłą, biczowanie. Nie wiem co było wcześniej, widziałem tylko, że 3 razy wyszukiwała takich rzeczy (raz jedno, raz drugie raz trzecie, z tym, że zawsze filmy z doktorem, a po nich następnie te dziwne rzeczy). Zrobiłem jej aferę a nasz związek wisiał na włosku, nie rozumiałem dlaczego ogląda takie rzeczy, mówiła, że normalne filmy ją nie kręcą, że nie lubi scen seksu, że w tych z doktorem podnieca ją, że ta kobieta się oddaje, rozbiera, a facet ją dotyka. Co do filmów z igłą powiedziała, że chciała to zobaczyć, zapierała się, że to ją nie podnieca, że jak zobaczyła to wyłączyła, bo poczuła się obrzydzona. Powiedziała, że w normalnym seksie ją to nie kręci, że nie jest zboczona, że to była po prostu zabawa. Ale ja nie potrafię tego zrozumieć, skoro ją to nie kręci czemu tego szukała? Mimo, że już jest między nami ok, starałem się to zrozumieć i uwierzyłem, że jej to nie podnieca, ale myślę o tym często, wydaje mi się to dziwne i zboczone. Chciał bym wiedzieć czy ja przesadzam, czy powinienem to zaakceptować i uwierzyć, ze to ją nie kręci. Czy mogę mieć podstawy by jej nie ufać? Wiem, że robi wszystko aby mi dogodzić, że mnie kocha, że czasami nie mówi mi do końca prawdy aby mnie nie urazić, bo wie, że się potrafię przyczepić do wielu błahostek i jest mi przykro. Jakkolwiek wiele razy podkreślałem, że chcę znać prawdę o niej i że zaakceptuję wszystko, ale musi być to dla mnie jasne i szczerze powiedziane. Nie potrafię radzić sobie z tymi emocjami i proszę o poradę. W mojej głowie tłamsi się milion myśli na sekundę. Gdy jestem przy niej jest mi bardzo dobrze, gdy jej nie ma mam te głupie myśli. Cały czas się przejmuje, odczuwam taki dyskomfort, lekki stres, lekkie mdłości, boje się, że ukrywa coś przede mną w sferze seksu. Boje się, że zawsze będę o tym pamiętał. Boje się, że gdy będziemy się następnym razem kochać, przypomnę sobie o tym i nabiorę wstrętu. Wydaje mi się, że do końca nie wiem, albo nie docieram do mnie to co ona mówi, albo nie chcę uwierzyć, że te filmy które ogląda są dla niej zabawą a nie zboczeniem. Boje się, że będzie oczekiwać ode mnie zabawy np. ze strzykawką (choć zapiera się, że nie). Proszę o poradę.
MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Nie bój się seksuologa

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Witam,

Myślę, że musisz porozmawiać na spokojnie z partnerką na temat jej upodobań seksualnych. Być może swoją impulsywną reakcją sprawiłeś, że obawia się podzielić swoimi fantazjami seksualnymi. Możliwe też, że owe filmy naprawdę nie miały żadnego związku z rzeczywistymi oczekiwaniami intymnymi Twojej partnerki. Niestety tego możesz dowiedzieć się jedynie od niej.
Wydaje mi się jednak, że warto byś skonsultował się z psychologiem bądź seksuologiem o swoich odczuciach i niepokojach. Pamiętaj, ze brak zaufania w związku nie wróży najlepiej Waszej relacji a ciągłe kontrolowanie, sprawdzanie oraz zazdrość sprawią, że zaczniecie się od siebie oddalać.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty