Jak zmusić męża do leczenia?

Dzień dobry. Niestety nikogo nie można zmusić do leczenia. Warto jednak rozmawiać z mężem i spróbować pokazać mu, że takie zachowania (agresja, złość, przemoc) niszczą Waszą rodzinę. A z tego powodu on także może ponieść koszty takiego zachowania, np. może stracić rodzinę. Nie pisze pani, czy mąż na coś choruje, od kiedy takie zachowania się pojawiły? Czy pije alkohol? Czy było jakieś wydarzenie w Waszym życiu, które mogło spowodować zmianę w zachowaniu męża? Może warto zasięgnąć porady terapeuty, aby przyjrzeć się co się stało i jakie można podjąć kroki zaradcze. Pozdrawiam serdecznie

opis jest bardzo krotki i trudno cokolwiek tu napisac....nie zmusi Pani meza do leczenia, jesli on sam tego nie bedzie chcial....czasem sad daje alternatywe:leczenie lub wiezienie i wiekszosc osob wybiera leczenie, ktore jest najczesciej nieskuteczne....bo zmotywowane zewnetrznie a nie z wlasnej potrzeby. Istotniejsze i skuteczniejsze dla Pani bedzie przyjrzenie sie sobie na psychoterapii i nauka, jak sobie radzic w takiej sytuacji. pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

Nie da si e zmusić do leczenie kogoś, kto tego nie chce. Da się zmusić go do pójścia do lekarza czy psychologa, jednak bez jego motywacji i zaangażowania zmiana jest niemożliwa. Może Pani jednak zadbać o siebie- samemu w procesie psychoterapii nauczyć się jak lepiej trzymać własne granice, zyskać szacunek do siebie, poczucie własnej wartości, a tym samym lepiej radzić sobie w relacji.
Gdyby jednak przemoc wobec Pani lub dzieci powtarzała się warto zgłosić to odpowiednim służbom i pozwolić im działać.

Witam. Wyobrażam sobie, że czuje się Pani bezsilna i zmęczona tą sytuacją. Podejmowała Pani już pewnie wiele prób, które nie przynosiły efektu. W każdej gminie jest taka instytucja, jak Gminna Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Można tam złożyć wniosek o zobowiązanie męża do leczenia. Procedura trwa jednak zazwyczaj kilka miesięcy, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Niezależnie od tego polecam skorzystanie z profesjonalnej pomocy w Poradni Terapii Uzależnień. Tam specjaliści dadzą Pani wsparcie i powiedzą co robić, żeby dać szanse mężowi by zrozumiał, że ma problem i być może poszedł na leczenie a też jak Pani może zadbać o siebie i osiągnąć więcej spokoju w tej "zawierusze". Pozdrawiam i życzę odwagi w podjęciu działań.