Jaka powinna być relacja pomiędzy terapeutą a pacjentem?
Witam. Od ponad roku chodzę na terapię indywidualną. Za zgodą terapeutki spotkania mam nawet 3 razy w tygodniu. Terapeutka stała mi sie bliską osobą.. Bardzo nawet.. Ostatnio odwolala spotkanie z powodu naglej sytuacji rodzineej. Pomyslalam ze pewnie ktos bliski jej odszedl.. Przez weekend ( a w piatek odwolala spotk) zaczelam odczuwac ze bardzo cierpi. Modlilam sie za nia.. W poniedzialek mialam spotkanie. W jej oczach jeden ból, cierpienie... Zaczelam mowic ze myslalam o niej ze stala mi sie zbyt bliska. Ze czuję hej cierpienie i nie radzę sobie z tymi uczuciami. Moje myśli są przy niej... Mowilam jej o tym wszystkim. Słuchała i milczala.. Nie wiem jak mam się zachowac.. Widze i czuje jej cierpienie. A jednoczesnie nie chce tych uczuc bo wiem ze to jest relacja pacjent terapeuta.... Czy powinnam przeczekać jakis czas i wrocic ponownie do rozmowy? Mysle ze to nie jest normalne ze tak przezywam jej cierpienie.... Proszę o odpowiedz