Problemy w relacjach pomiędzy matką a córką

Czy są jakieś dobre lektury dotyczące matek, które zachowują się jak przyjaciółki swoich córek? Jak wygląda taka relacja, kiedy córka zaraz będzie miała 18 lat, a matka ma 34. Jak wielką krzywdę wyrządza córka matce, zostawiając ją po swoich 18-tych urodzinach?
KOBIETA, 27 LAT ponad rok temu

Dzień dobry. Pani list trochę mnie zdziwił. Myślę, że większy pożytek miałaby Pani z rozmowy z psychologiem, niż z jakiejś lektury. Problem o którym Pani pisze wydaje mi się bowiem bardzo indywidualny. Widzę, że różnica wieku między matką i córką jest nieduża. Matka była bardzo młoda, jak urodziła córkę. Nie wiem tylko, czy jest to wystarczający powód, by traktować córkę jak przyjaciółkę. Myślę, że jasna granica w tej relacji jest bardzo istotna. Granica taka bowiem ułatwia później separację. I tu dochodzimy do pytania, które mnie zdziwiło o krzywdę jaką córka wyrządza matce odchodzą, gdy jest dorosła. Przecież odchodzenie dorosłych dzieci jest naturalną rzeczą, nie jest żadną krzywdą, dobrze, gdy odchodzą. Może wcześniejsza więź, oparta na przyjaźni miała służyć matce do tego, żeby nie pozwolić córce dorosnąć, więc również nie pozwolić odejść. Wydaje mi się, że taka relacja jest raniąca, ale dla córki. Dla mamy z kolei separacja córki jest bardzo trudna. Warto, by skorzystała z pomocy terapeuty i zrozumiała swoje obawy i lęki z tym związane. Myślę, że wtedy gotowa by była zmierzyć się z faktem, że ma dorosłe dziecko. Pozdrawiam. MDanielewicz

0

Warto pamiętać, że wszelkie lektury i wzorce stanowią tylko ogólny przykład, na który należy patrzeć przez pryzmat konkretnych osób i relacji (czyli dostosowywać schemat do osób a nie osoby do schematu).
Bardzo młode mamy (np stające się matkami w 16roku życia) często nie są całkiem gotowe do podjęcia tej roli i same (nawet z punktu widzenia prawnego) są jeszcze dziećmi. Dlatego ta relacja- matki z córka, budowana jest w bardziej nietypowy sposób.
!8latka wyprowadzająca się z domu niekoniecznie musi krzywdzić w ten sposób matkę. Wszystko zależy od sytuacji, relacji obu kobiet i motywacji, jaka nimi kieruje. Czasem zdarza się tak, że wynika to z chęci usamodzielnienia się i samodecydowania, z deficytów emocjonalnych, które powstały w procesie wychowawczym i które młoda osoba chce wypełnić inaczej, u innych ludzi, czasem także z powtarzania "schematu" (w końcu mama też wcześnie zdecydowała się na niejako samodzielne decyzje), ale może także wynikać z dojrzałości i samoświadomości.

0

pod tymi pytaniami kryja sie jakies zalozenia, najprawdopodopniej nieprawdziwe (bardzo subiektywne).w dzisiejszej dobie w lekturach mozna znalezc wszystko, co potwierdzi i zaprzeczy jednoczesnie nasze przekonania, wg naszych oczekiwan...tylko to nie jest rozwiazaniem...o co tak naprawde chodzi?.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Witam. Rozumiem, że zamierza się Pani usamodzielnić po ukończeniu 18lat. To Pani decyzja. Dorosłe, dojrzałe życie wiąże się z wieloma nowymi obowiązkami. 18-tka to wciąż wiek kształtowania i poszukiwania tożsamości. Lektur naukowych jak i poradnikowych zapewne znajdzie Pani wiele. Ważne, aby przeczytać kilkanaście z nich. Polecam psychologię rozwoju. Decyzja o realizowaniu osobnego życia jest rzeczą naturalną. Ludzie podejmują ją indywidualnie. Nikogo nie krzywdzi. Tak po prostu jest. Ważne, żeby zachować dobre relacje miedzy sobą, Myślę, że każde dziecko woli mieć mamę niż przyjaciółkę. Z mamą można mieć dobre koleżeńskie, partnerskie stosunki oparte na zaufaniu, życzliwości, trosce, mądrości, wspierające ze strony mamy (zawsze).

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty