Konflikt w małżeństwie a drugi związek

Witam jestem od 4 lat mężatką x mężem nie ukladalo się dobrze ciągle kłótnie i pretensje aż on wyjechał za granicę a ja wróciłam do pracy jak barmanka poznałam ta chłopaka który bardzo mi pomagał godz mogliśmy rozmawiać aktualnie mąż Się wyprowadził ja złożyłam pozew prawda jest taka że kocham obecnego partnera mamy dziecko ake z mężem też mam dziecko myślałam że to tylko zauroczenie aje mir ciągle myślę tęsknię kiedy rozstaje się z obecnym partnerem trwa to już dwa lata
KOBIETA, 24 LAT ponad rok temu

Dzień dobry.

Jeżeli dobrze zrozumiałem, będąc w aktualnym związku z parterem, z którym ma Pani dziecko, od około dwóch lat tęskni Pani za mężem, z którym również ma Pani dziecko.

Wygląda na to, że pomimo konkretnych decyzji dotyczących swojego życia (małżeństwo, dziecko, drugi związek, pozew rozwodowy, kolejne dziecko), nie bardzo Pani wie, czego tak naprawdę oczekuje. Taka postawa, cechująca się niezdecydowaniem i skupianiem się przede wszystkim na sobie, wskazywać może na Pani dużą niedojrzałość, na którą w tej chwili nie bardzo chyba może sobie Pani pozwolić. Podjęła Pani życiowe decyzje, które mają określone skutki i warto, by o tych skutkach nie zapominać. Mówiąc krótko - jest Pani już dorosłą kobietą, na której spoczywają określone obowiązki. Nastoletnie dylematy w Pani przypadku są już przeszłością, a ta już nie powróci.

Sugerowałbym konsultację psychologiczną oraz podjęcie terapii, która mogłaby Pani pomóc przyjrzeć się swojemu wnętrzu, a przy okazji dorosnąć do roli matki i partnerki.

Pozdrawiam.

0

Witam... relacje z mężczyznami to trudny problem. Najczęściej trudności w ich poprawnym nawiązaniu mają podłoże wynikłe z życia w rodzinie, w której Pani dorastała, w relacjach między rodzicami. Wymaga to omówienia ze specjalistą - psychologiem, psychoterapeutą. Najlepiej więc zatelefonować, do działu informacji regionalnego oddziału NFZ i dowiedzieć się gdzie, najbliżej Pani miejsca zamieszkania może Pani skorzystać z pomocy psychoterapeuty. Proszę przełamać strach i wstyd. Proszę zaufać i zwrócić się po pomoc. Wspólnym siłami łatwiej będzie opanować zamęt emocjonalny w którym Pani żyje. Wierzę, że się uda.Pozdrawiam

0

Witaj
Spróbuj skontaktować się w swojej sprawie z psychologiem,który ma praktykę w zakresie par i rodzin.Nie do końca bowiem jest czytelne,na ile jesteś zaangażowana w związku z obecnym mężczyzną a na ile boisz się,że on zostawi Cię podobnie,jak poprzedni.Może być tak,że masz negatywne doświadczenia z wczesniejszych lat,kiedy to mężczyzna nie budził zaufania i dlatego teraz jest Ci trudno przyjąć inną postawę,jak lęk,że coś się powtórzy.Może też być w Tobie przekonanie,że nie powinno się zakładać powtórnych rodzin,czy związków,gdy było się żoną.Tak najczęściej rozumieją sytuację osoby z rodzin nietolerancyjnych wobec zmian,choć doświadczające przemocy.Tak więc najwłaściwiej będzie powierzyć ten problem specjaliście i spokojnie popracować nad najwłaściwszym dla ciebie rozwiązaniem,bez powielania obciążających wcześniejszych doświadczeń i wzorców zachowań.
Pozdrawiam

0

Witam, myślę, że warto by było zapisać się na psychoterapię, aby przyjrzeć się dokładniej wzorcom relacji partnerskich wyniesionych z domu rodzinnego. Człowiek dojrzały emocjonalnie bierze odpowiedzialność za skutki swoich decyzji. Zakładanie rodziny, powołanie na świat dzieci wiąże się z wykonywaniem różnorakich obowiązków, z daniem poczucia bezpieczeństwa swoim dzieciom oraz bezwarunkowej miłości. Rozumiem, że jest teraz Pani ciężko, że może Pani odczuwać poczucie winy czy wyrzuty sumienia, jednak warto skoncentrować się nad tym, co już Pani ma i zadbać o jakość obecnego związku, z dużą koncentracją na dzieciach

0

Jest Pani w drugim związku i postanowiła formalnie zakończyć ten pierwszy. Tak czasem się w życiu zdarza. Pytanie jednak z czym naprawdę jest Pani trudno? Z czym nie może sobie Pani poradzić? Czy to poczucie winy? Ważne, żeby poukładała sobie Pani to, co Pani czuje i czego chce i potrzebuje, wtedy będzie Pani łatwiej kierować swoim życiem bez lęku.

0

jak brzmi pytanie?
jakie automatyzmy i bole doprowadzaly do klotni i pretensji? o co chodzi teraz? proponuje przyjrzec sie temu z doswiadczonym terapeuta... pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty