Dzień dobry, jeśli dobrze zrozumiałam ten mężczyzna nie był z panią w związku. Natomiast pani ulokowała w nim wiele uczuć i nadziei na coś więcej, być może wspólną przyszłość. Mam wrażenie, że pani dalej ma nadzieję, że to się zmieni i znajomy zwróci się do pani. Jednak fakty, o których pani pisze, nie dają takiej nadziei. Mężczyzna nie wita się z panią, nie rozmawia, a nawet unika. Im szybciej pani zrozumie, ze on wybrał inną, tym mniej będzie pani cierpieć. A swoją drogą kulturalny mężczyzna kłania się swoim znajomym kobietom, także wtedy gdy odchodzi do innej. Więc może warto rozglądnąć się wokół siebie i zobaczyć, że są też inni mężczyźni... Pozdrawiam
Szanowna Pani,
sytuacja nie należy do najłatwiejszych, ponieważ ogląda Pani swoją sympatię niemal codziennie. Najlepszym rozwiązaniem mogłaby okazać się koncentracja na swojej osobie i swoich problemach. Znalezienie nowego hobby, zadbanie o wygląd zewnętrzny. Wtedy Pani poczuje się znacznie lepiej odwróci swoją uwagę od dręczących myśli.
Pozdrawiam serdecznie
Marta Melka-Roszczyk
Szanowna Pani,
rozumiem Pani rozżalenie i smutek, zastanawiam się czy rozmawiała Pani na ten temat z tym mężczyzną, Być może warto powiedzieć, że jego wizyty w Pani sklepie kosztują Panią dużo emocji i wspólnie zastanowić się, co można by zrobić w tej sytuacji, np. czy mógłby go obsługiwać ktoś inny. Przeżywa Pani teraz żal po stracie, podobnie jak w przypadku śmierci bliskiej osoby, potrzeba nam trochę czasu, żeby się z tym oswoić, również w przypadku rozstania czy momentu, kiedy nasze plany i marzenia nie spełniają się, warto dać sobie troszkę przestrzeni, by to odżałować. Pozdrawiam
Witam
Jest to rzeczywiście trudna sytuacja, bo widok tego człowieka i jego partnerki powoduje ciągłe odżywanie wspomnień, poczucia żalu i straty. Potrzebuje Pani czasu żeby te uczucia wygasły. może sobie Pani pomóc angażując się bardziej w spotkania z przyjaciółmi, zadbać o siebie i swoje potrzeby ( może więcej ruchu, kino....) - czyli wypełnić sobie czas zajęciami które dadzą Pani przyjemność i pozwolą odwrócić uwagę od smutnych myśli.
pozdrawiam Ludmiła Kulikowska kubiak
Strata po rozstaniu może boleć jeszcze przez jakiś czas i to jest normalny proces prowadzący ostatecznie do akceptacji tego faktu. Należy pozwolić wybrzmieć emocjom, czasem to zajmuje kilka miesięcy. Nieraz pomaga docenienie tego co było dobre w tamtej znajomości, ale jednocześnie danie sobie prawa, by ruszyć do przodu.
Wówczas jest szansa na spotkanie nowej interesującej osoby (bez oglądania się wstecz).
Miłość, która zostaje odrzucona zawsze boli. To, co pomaga, to pogodzenie się z tym, czego zmienić nie można i pracowanie nad tym, co można zmienić. Być może potrzebuje Pani skierować swoją uwagę na coś innego- zadbanie o siebie, nowe relacje koleżeńskie, poukładanie sobie życia, a także postawienie granic, by nie rozdrapywać ciągle ran.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Konflikty w małżeństwie rodziców – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- Jak poradzić sobie z porzuceniem? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Rozstanie z partnerem po burzliwym związku – odpowiada Mgr Mateusz Kolaszkiewicz
- Rozstanie z chłopakiem a ochłodzenie relacji – odpowiada Mgr Monika Kotlarek
- Jak żyć po rozstaniu z partnerem po 18 latach wspólnego życia? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Strach związany z powrotem do byłej dziewczyny i obawa o ponowne wygaśnięcie uczucia – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Kłótnie i konflikty w związku – odpowiada Mgr Małgorzata Bukowska
- Rozkochanie męża na nowo – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak poradzić sobie z obniżeniem nastroju po rozstaniu z dziewczyną? – odpowiada mgr Małgorzata Danielewicz
- Uczucie bólu po odrzuceniu przez mężczyznę – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
artykuły
Sylwester Wilk, uczestnik Ninja Warrior Polska, stracił nogę w wypadku
12 sierpnia. Dzień, który zmienił życie 23-letnieg
Podarować osamotnionym seniorom Wigilię. "Pani Asia ma wiele wspólnego z naszą zmarłą mamą. Może Bóg tak chciał, żebym mogła lepiej ją zrozumieć"
- Może Bóg tak chciał, żebym mogła lepiej ją z
Jagoda Murczyńska nie żyje. Miała zaledwie 39 lat
Smutna wiadomość pojawiła się w mediach społecznoś