Konflikty w małżeństwie podczas kryzysu wieku średniego

Przechodzimy z mezem kryzys wieku sredniego.On nie chce rozmawiac a ja musze bo sie udusze. Co jest lepsze troche spokoju a potem rozmowa czy caly czas rozmowa.Dac sobie czas czy nie odpuszczac .prosze o porade a nie wizyte do lekarza
KOBIETA, 47 LAT ponad rok temu

Gdy ukochana osoba odejdzie

Mgr Anna Rossa Psycholog, Katowice
44 poziom zaufania

Kiedy ktoś nie chce rozmawiać i zamyka się w sobie, ciągłe napieranie zazwyczaj powoduje, że ktoś zamyka się jeszcze bardziej. Wtedy nawet jeżeli ma Pani logiczne argumenty, druga strona może się skupiać tylko na tym, żeby obronić się przed atakiem.
Proponuję dać sobie na wstrzymanie, jeżeli się Pani dusi, porozmawiać z inną bliską osobą. Jak poczuje Pani, że napięcie trochę opadło, wtedy można wrócić do rozmowy. Proponuję wybrać, co dla Pani jest w tym momencie najważniejsze. Jaki temat najbardziej Panią męczy, co najbardziej chce Pani zmienić. Proszę się skupić najpierw na tej jednej sprawie i zobaczyć, co Pani uzyska.
Często w silnych emocjach, łatwo wytoczyć partnerowi batalię pretensji z całego życia. W ten sposób trudno coś załatwić, nawet jeżeli pretensje są słuszne.

0

Dzień dobry.

Nie da się stwierdzić, czy oboje przeżywacie kryzys i czy jest to akurat kryzys wieku średniego. Niewątpliwie stan taki przeżywa Pani, bo sama Pani o tym pisze. Nie wiadomo też, jakie objawy wskazują wg Pani akurat na kryzys wieku średniego.
Bardzo często zdarza się, że partnerzy (małżeństwa) chcą definiować kłopoty w związku jednolitą diagnozą, co jednak rzadko znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Pani również autorytatywnie stwierdza, że pojawiający się w związku kryzys (bo z jakiegoś powodu Pani zgłasza swój problem na forum abczdrowie) musi być wynikiem jednolitej diagnozy, która opisuje stan obojga małżonków. Jak rozumiem, jednak małżonek Pani nie do końca utożsamia się ze zdefiniowanym przez Panią problemem i być może z tego właśnie powodu unika rozmów na ten temat.

O ile warto ze sobą w małżeństwie rozmawiać, o tyle nie warto do tych rozmów przymuszać, a, jak wynika z Pani postu, tak właśnie Pani próbuje postępować. Dodać przy tym trzeba, że jeżeli potrzeba rozmowy z partnerem pojawiła się dopiero w wyniku przeżywanego dyskomfortu w związku, jego opór nie jest dziwny, ani nietypowy.

Zgodnie z Pani życzeniem, nie namawiam do wizyty u lekarza, sugerowałbym jednak kontakt z psychologiem z doświadczeniem pracy z parami (małżeństwami) oraz podjęcie próby terapii (niekoniecznie małżeńskiej), dzięki której będzie Pani mogła ujrzeć swoje małżeństwo z innej perspektywy niż dotychczas.

Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty