jesli oczekuje Pani, ze maz "sie naprawi", to sie Pani nie doczeka... w takiej sytuacji lepiej zajac sie soba, o co tak naprawde chodzi, jakie lęki i inne przeszkody stoja mi na drodze...jak zajmie sie Pani soba (najlepiej na terapii) to wiele rzeczy sie zmieni, i paradoksalnie czesto nastepuje poprawa w zwiazku...a na pewno zmienia sie jakosc zycia.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza
Dzień dobry!
Znakiem motywacji i starań o naprawdę związku Was obojga może być decyzja o podjęciu terapii małżeńskiej. Jeśli, a to ważne, umiecie spokojnie ze sobą rozmawiać, warto omówić tą opcję. Jeśli uczucia męża rzeczywiście wypaliły się, "poddał się", jest pewny końca miłości, terapia małżeńska może odwrócić tą decyzję, pomóc mu znaleźć przyczyny i na nowo odkryć ciepłe uczucia, chęć do walki o małżeństwo lub (co równie ważne) wspólnie przepracować, co możecie zrobić w sytuacji wypalenia uczuciowego, czy się rozstać, jeśli tak, to w jaki sposób, jak układać wspólne (lub osobne) życie, wiedząc, że miłość romantyczna, namiętność zniknęły. Wiele par podejmuje również decyzję o czasowej separacji, która nie musi być pierwszym krokiem do rozwodu, ale czasem na złapanie dystansu, samodzielne przepracowanie wątpliwości i - po czasie - powrót do związku, jeśli taka będzie decyzja obojga.
Pozdrawiam!
Mąż jasno sprecyzował czego od Pani oczekuje i o co prosi. Czas i przestrzeń to być może też przestrzeń dla Pani- na zajęcie się sobą, zmianę itp. Być może nie tylko mąż tego potrzebuje, ale Pani również? I być może ta zmiana nie byłaby tylko dla męża, ale przede wszystkim dla siebie?
Jeśli psuło się czy też oddalali się Państwo od siebie przez jakiś czas, to też wracanie do siebie, odkrycie na nowo człowieka, w który się zakochaliście musi trochę potrwać. Ważne są też przyczyny oddalenia, czy wygaśnięcia uczucia. Warto sobie zadać pytanie co się zmieniło? Co nas jeszcze/nadal łączy? Co łączyło kiedyś, czego teraz nie ma?
Może też warto pracować nad relacja małżeńską w psychoterapii małżeńskiej? Jeśli podejmą Państwo decyzje o próbie ratowania małżeństwa, byłby to dobry pomysł.
Może tez Pani chciałaby popracować nad swoimi możliwościami, zachowaniem, poczuciem bezpieczeństwa, wartości itp w terapii indywidualnej? Takie wzmocnienie pomogłoby Pani przetrwać trudny okres, a także pomogłoby wprowadzić zmiany, które by Panią podbudowały.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Problem z miłością w małżeństwie – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Kryzys w 10-letnim małżeństwie – odpowiada Mgr Justyna Szczygłowska
- Kryzys w małżeństwie po ślubie – odpowiada Mgr Ĺukasz Kielemnik
- Obwinianie w małżeństwie – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Jak ratować małżeństwo, skoro zależy mi na kimś innym – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Kochanka a szansa na uratowanie małżeństwa – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Kradzieże w małżeństwie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Wygaśnięcie uczucia po 28 latach małżeństwa – odpowiada Mgr Krystyna Kozłowska
- Kłótnie w małżeństwie z 10-letnim stażem – odpowiada Mgr Monika Kotlarek
- Oddalenie się męża od żony po 10 latach małżeństwa – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
artykuły
Terapia małżeńska - charakterystyka, zasady
Terapia małżeńska bardzo często jest ostatnią możl
Mateusz Gąsiorowski ma 33 lata. "Bardziej spodziewaliśmy się guza, nie alzheimera"
Ma zaledwie 33 lata i choruje na alzheimera. - Nie
Życie z kosmitą. Mój mąż ma zespół Aspergera
Bill Gates, Albert Einstein i Mozart - wybitni? Z