Jak zwalczyć niechęć do ludzi?

Mam 28 lat, pracuję, jestem w związku. Ja również mam problem z ludźmi. Nie lubię ich po prostu. Mój chłopak z kolei jest bardzo towarzyski i często ma do mnie żal, że nie znoszę niektórych jego znajomych. On podchodzi bardzo bezkrytycznie do ludzi, ma różnych znajomych i w zależności od tego z kim się spotyka, zachowuje się inaczej. To mnie denerwuje, bo często udaje kogoś kim nie jest tylko po to, aby utrzymać daną znajomość. Ja z kolei nie lubię udawać, ludziom których nie lubię jawnie okazuję wrogość i nie mam ochoty spotykać się z osobami, które nie akceptują mnie takiej jaką jestem. Nie umiem odnaleźć się w towarzystwie nowych osób. Mam wrażenie, nie zaakceptują mnie i niestety często tak jest. Nie zawsze tak było, w czasach liceum i studiów byłam bardzo otwarta na ludzi, jeżeli dowiadywałam się, że ktoś mnie nie lubi to byłam zrozpaczona. Teraz sytuacja się odwróciła o 180 stopni - nie interesuję się ludźmi i ich problemami (chyba, że chodzi o wąskie grono moich przyjaciół i rodzinę). Taki też wrażenie miał mój chłopak, kiedy pierwszy raz mnie spotkał - że mam wszystko i wszystkich gdzieś.

Ostatnimi czasy mam nawet problem z wychodzeniem na imprezy i inne wydarzenia, gdzie mam spotkać dużo ludzi - mam poczucie zagrożenia (choć zupełnie nie rozumiem dlaczego). Nie chce mi się wychodzić z domu, jak tylko jest zaproszenia na wyjście np. na piwo, to od razu szukam wymówki, mimo że nie mam nic konkretnego do robienia. Jestem też apatyczna, kiedyś byłam też aktywna fizycznie, a teraz nawet wyjście na siłownie stanowi duży problem. Mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Wpływa to negatywnie na mój związek, bo mój chłopak nie może pogodzić się z faktem, że nie znoszę kilku jego przyjaciół - osób bardzo mu bliskich, z którymi nie chcę się widywać, nie ma mowy o wspólnych wyjazdach weekendowych czy wakacjach. Z jednej strony on stara się szanować moje zdanie, z drugiej wiem że na dłuższą metę będzie to problemem i nasz związek może tego nie przetrwać. Od czasu do czasu twardo postanawiam sobie poprawę, staram się zmienić nastawienie, ale efekt jest albo mizerny, albo wręcz odwrotny od zamierzonego... i jest jeszcze gorzej. Czy ja potrzebuję jakiejś terapii, pomocy specjalisty? Ta sytuacja jest męcząca też dla mnie, czuję dużo złej energii i emocji w sobie przez co często dochodzi do konfliktów z moimi bliskimi. Nie wiem, co robić. Zawsze byłam trudna, ale mam wrażenie, że ostatnimi czasy wszystko się pogłębia.

KOBIETA, 28 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Mgr Kamila Drozd Psycholog
80 poziom zaufania

Witam serdecznie! Drogą wirtualną nie mogę postawić żadnej diagnozy, ale jeżeli subiektywnie Pani odczuwa, że jest Pani źle i niekorzystnie czuje się Pani w aktualnym położeniu, warto byłby skonsultować się osobiście z psychologiem. „Problem z ludźmi”, jak to Pani określiła w swoim liście, może tak naprawdę dotyczyć wielu różnych problemów natury psychologicznej. Być może Pani zachowania i reakcje na innych ludzi to przejaw jakichś zaburzeń osobowości, a może to po prostu introwertyzm czy silnie zaznaczona potrzeba autonomii. Jesteśmy różni – Pani partner może być towarzyski, może mu zależeć na licznych znajomościach, a Pani woli mieć bardzo wąskie, ale za to oddane grono przyjaciół. Nie ma w tym nic złego, chodzi tylko o to, by umiejętnie zakomunikować swoje potrzeby i wykazać się asertywnością. Co innego, kiedy unika Pani spotkań z ludźmi z jakichś konkretnych powodów, z których do końca nie zdaje sobie może nawet Pani sprawy. Napisała Pani, że odczuwa wobec ludzi, których nie akceptuje, wrogość i złość, ale też obawia się odrzucenia. Boi się Pani ludzi, odczuwa nieuzasadniony lęk przed nimi, unika spotkań towarzyskich. To wszystko prowadzi też do nieporozumień z partnerem, któremu zależy na kontakcie z przyjaciółmi i znajomymi. Nie rozumiem, co to znaczy, że od zawsze była Pani „trudna”. Przez Internet nie postawię żadnej diagnozy, bo byłoby to nadużyciem. Zachęcam jednak Panią z całego serca do konsultacji z psychologiem. Rozmowa z psychologiem dałaby Pani możliwość uporządkowania swoich emocji, wglądu w siebie, lepszego przyjrzenia się swoim trudnościom. Osobiście, wydaje mi się, że Pani kłopoty mogą mieć coś wspólnego z osobowością unikającą, o której ma Pani szansę przeczytać pod poniższym linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/osobowosc-unikajaca. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

0

Witam Panią Serdecznie,

Proszę nie zwalczać niechęci do ludzi, i podjąć świadome wyzwanie...

Aby sobie pomóc, proszę dać sobie takie przyzwolenie i podjąć wysiłek, by podjąć terapię
by mogła Pani poprawić swoją jakość życia w relacjach z innymi ludźmi, czego Pani serdecznie życzę i mentalnie Panią wspieram!

irena.mielnik.madej@gmail.com

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty