Mój narzeczony został aresztowany, zostałam sama z 4-letnim dzieckiem. Jak mam dalej żyć?
Witam! Mój narzeczony został aresztowany, trafił do zakładu karnego, zostałam sama z 4-letnim dzieckiem - nie daję sobie rady z niczym, ciągle płaczę i snuję się jak cień.
Nie mogę jeść, spać, nie chce mi się żyć - wolałabym zasnąć i się więcej nie obudzić. Nikt mnie nie rozumie. Moja mama przebywa za granicą, rodzeństwo też - jestem tu zupełnie sama. Bardzo go kocham i dlatego sobie nie radzę z tym, że go z nami nie ma. Dziecko też bardzo tęskni, bo jest zżyte z ojcem i jak pyta o niego to jest mi jeszcze gorzej. Nie wiem jak dam radę z tym wszystkim, bo wszystko jest na mojej głowie.
Mam 22 lata i nie chce mi się dalej żyć, choć mam dziecko, które kocham ponad życie, ale nie radzę sobie z niczym. Pomocy!