Witam serdecznie!
Nie wiem, czy Pana założenie, że przebywanie w towarzystwie osób palących marihuanę spowodowało u Pana zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (nerwicę natręctw) jest słuszne. Być może wcale takiej zależności przyczynowo-skutkowej nie ma. Istnieje pogląd, który wnosi, że marihuana i zawarty w niej THC może katalizować (przyspieszać) zachorowanie na niektóre choroby psychiczne, gdy osoba wykazywała wcześniej predyspozycje do zachorowania na taką chorobę. Myślę, że jeżeli nie wykazywałby Pan cech charakterystycznych dla osobowości anankastycznej czy dla nerwicy natręctw, to samo przebywanie wśród osób palących marihuanę nie spowodowałoby u Pana zachorowania na NN. Niemniej jednak przebywanie wśród osób zażywających marihuanę nie jest bez wpływu na osobę, która nie pali. Sam dym ma wpływ na płuca, może drażnić spojówki oczu, ponadto może Pan sam zacząć palić, bo trudno będzie Panu odmówić, gdy będzie Pan namawiany przez resztę palących. Więcej o wpływie marihuany na organizm może Pan przeczytać pod linkiem: http://portal.abczdrowie.pl/uzaleznienie-od-marihuany.
Pozdrawiam!
Nerwica natręctw nie wynika z samego faktu przebywania w towarzystwie osób palących marihuanę. Dzieje się w Pana życiu coś innego, co powoduje, ze ma Pan problemy w zapanowaniu nad emocjami i radzi sobie Pan przez kompulsywne powtarzanie czynności. Radziłabym przyjrzeć się temu.
Wpływ grupy rówieśniczej szczególnie na młodzież w okresie dorastania jest rzeczywiście bardzo duży. Grupa oddziałuje na wiele sposobów, duże znaczenie ma w tej sprawie zjawisko konformizmu czyli dążenie jednostki do podporządkowania się zasadom i regułom grupy, w której egzystuje. Przysłowie „ z kim się zadajesz takim się stajesz’’ znajduje potwierdzenie w licznych badaniach psychologów społecznych. O mechanizmach wpływu społecznego można poczytać w bardzo ciekawej książce „Człowiek istota społeczna”E. Aronsona. Wiedza na ten temat może pomóc w rozwoju umiejętności dystansowania się od złego wpływu grupy.
To czy ulega się presji grupy, szczególnie jej złym wpływom, zależy od wielu rzeczy , między innymi cech osobowych takich jak poziom samooceny czy też umiejętności, jak na przykład asertywność.
Generalnie dojrzały, zrównoważony człowiek z prawidłową samooceną nawet przybywając w grupie, w której dominują destrukcyjne wzorce zachowań np. branie narkotyków jest w stanie pozostać niezależnym.
Jeżeli boisz się ,że ulegniesz złemu wpływowi innych i cierpisz na zaburzenia nerwicowe sugeruję podjęcie pracy nad sobą, budowanie niezależności i dojrzałości a dopiero potem ewentualnie nawiązywanie kontaktu z grupami, których wzorce zachowań są ryzykowne zarówno dla zdrowia psychicznego jak i fizycznego.
pozdrawiam
Edyta Kołodziej Szmid
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
Ludzie doświadczają równych trudności i wydarzeń.
Nowe badania ujawniły, że użytkownicy marihuany ma
Marihuana to jeden z narkotyków, po które najczęśc
