Nie widzę sensu życia - co mam robić?
Nazywam się Klaudia i mam 14 lat. Mam nerwicę i podejrzewam również depresję. W domu potrafię rzucać nożami, nie widzę sensu życia. Moja mam się mną nie interesuje, tata też, ale to wszystko przez niego. On zdradził mamę, a teraz chce do niej wrócić. Wybaczyłabym mu, ale nie mogę. Jakiś czas temu około tygodnia, dwóch słyszałam jak kochał się z inną kobietą. Okropnie się czułam. Od jakiegoś czasu zamieszkał u nas, nie byłoby nic w tym złego. On nie przestał kochać tej kobiety. Mówię mamie o tym, ale ona nie chcę mnie słucha. Wczoraj mamie powiedziałam, że mam nerwicę ona powiedziała: "Ok, porozmawiamy w domu". Dziś jej powiedziałam, że mamy razem porozmawiać, ona nic i powiedziała, że nie będzie ze mną rozmawiała, bo to nie ma sensu. Myślę, że tata ją buntuje. Mama jest w nim zakochana na zabój i nie widzi tego, że on ją zdradza. Coraz bardziej źle się czuję. Codziennie kuje mnie w sercu, aż się zwijam z bólu, żołądek też mnie boli. Nie mam nikogo aby się wyżalić. Dosłownie nikogo. Tata wczoraj wszedł do pokoju i chciał mój telefon, bo chciał zadzwonić, ale ja mu nie dałam, bo mam mało kasy i wtedy mnie uderzył. Mówiłam o tym mamie, a ona mi nie wierzy. Nie mogę jej przemówić do rozsądku. Myślę, że mi ktoś pomoże. Kiedyś myślałam o samobójstwie albo o ucieczce z domu. Naprawdę nie wiem jak z nią porozmawiać. Mówię jej o wszystkim, ona mi wierzy, a potem, na drugi dzień, już nie.