Nie wiem, co mam ze sobą zrobić?
Od wielu lat zmagam się z bardzo niskim poczuciem własnej wartości. Obecnie mam 18 lat. Zdaję sobie sprawę, że nie jestem brzydka ani gruba, ale tu pojawia się problem. Niby wiem, że nie jestem, ale druga część mnie wiecznie się sobie nie podoba i chce się odchudzać ("chce", bo to zwykle nie wychodzi). Czasem mam nawet takie momenty, że trudność sprawia mi wyjście z domu. Z tego powodu często też wagaruję, bo zwyczajnie nie mam siły wyjść z domu. Akurat z tym lepiej już sobie radzę. Nie miewam dołków takich jak wcześniej (co jakiś czas pojawiały mi się na długi czas objawy dystymii, może ciągle tak miałam, teraz jest lepiej i niewiele pamiętam). Ale teraz ponownie wróciła obsesja na punkcie wyglądu.
Nie przekonują mnie pozytywne opinie facetów na mój temat. "Ja wiem swoje". Czuję się gruba, ważąc 57 kg przy wzroście 162 cm. Chuda nie jestem, ale strasznie męczy mnie myślenie, że jestem za gruba, mam problem z kupowaniem ciuchów, bo często uważam, że we wszystkim źle wyglądam. Dziś bardzo mało zjadłam, czuję się słaba... Natomiast wczoraj miałam napad obżarstwa. Albo nie uważam na to co jem, jem wszystko, co mi wpadnie do reki, albo przesadnie uważam na to, co jem. Ogólnie zdrowo się odżywiam, nie jadam fast foodów i zbyt wiele słodyczy. Wiem, że problem tkwi w mojej psychice, w zaniżonej samoocenie, Czuje się niepotrzebna, niekochana. Wstydzę się pójść z moim problemem do specjalisty, bo może nie ma powodu. Może sama dam sobie jakoś z tym radę. Na razie proszę o pomoc tutaj.