Niechęć do tematów związanych z rolą kobiety

Mam 20 lat. Rodzice, krewni zaczęli często poruszać temat chłopców, męża, dzieci, "nie wstydź się, jesteś dziewczyną, poznasz chłopaka, ktoś cię i tak dorwie." Jestem na nich wściekła za to, że teraz widzą we mnie kobietę, a nie potrafili nigdy dostrzec człowieka. Chciałabym właśnie, żeby spojrzano na mnie szerzej, jak na pełnowymiarowego człowieka, a nie kobietę. Czy wolno mi nie lubić tych tematów? Jestem ty speszona, to chyba nie grzech.
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Widzę w tym drugie dno - nie wiem czy słusznie. Czy w tych wizjach kobieta to przedmiot, który ktoś ma "dorwać"? Kobieta to nie człowiek, który może i chce o sobie decydować, także o tym, o czym chce rozmawiać, jakich rad wysłuchiwać?
Każdy człowiek, nawet niedorosły, nawet kobieta ;) ma prawo odmówić rozmowy na osobiste tematy. Odwagi.
A rolę kobiety może Pani sobie przedyskutować z kimś, kto jest życzliwy, szanuje różne Pani potrzeby, uczucia i Pani opinię. Jeśli czuje się Pani zbyt skrępowana, by rozmawiać z kimś bliskim, polecam psychologa.

http://www.krakowpsycholog.com.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty