Niekontrolowane objadanie się - czy potrzebna jest mi psychoterapia?

Witam, mam 21 lat, 163 cm wzrostu i ważę ok. 58-60 kg. Jako nastolatka (miałam 15 lat) schudłam 20 kg i od tamtego czasu utrzymuję swoją wagę, oczywiście z drobnymi wahaniami. Moim największym problemem są napady kompulsywnego objadania się. Przeczytałam chyba wszystko, co istnieje na ten temat i dalej czuję się bezradna i bezsilna. Zacznę od tego, że ciągle się odchudzam. Wiem, że nie jestem gruba i najprawdopodobniej nawet nie mam nadwagi, ale chcę chociaż raz w życiu być naprawdę chuda (nie anorektycznie, moją idealną wagą byłoby 50 kg). Zdaję sobie sprawę, że wmawianie sobie, iż moje życie się zmieni, kiedy schudnę to fikcja, ale nie umiem zrezygnować z tego planu.

Odżywiam się ultra zdrowo, ale kiedy nachodzą mnie napady obżarstwa pochłaniam co popadnie w ogromnych ilościach. Bardzo rzadko udaje mi się przezwyciężyć to uczucie, przeważnie moje starania kończą się mnóstwem zjedzonych słodyczy i tłustych rzeczy, oczywiście ogromnymi wyrzutami sumienia oraz silnym postanowieniem, że „odchudzam się od jutra”. Rozmawiałam o tym z mamą, która również w młodości cierpiała na tego typu dolegliwości. Ona mówi, że to minie i że to nie bulimia. Mi też wydaje się, że nie jestem chora, choć czasami już sama nie wiem, co mam myśleć. Liczenie kalorii, myślenie o jedzeniu i o tym co zjadłam, co jeszcze mogę zjeść, itd., zajmuje moje myśli w każdej wolnej chwili. Chciałabym się od tego uwolnić. Moim celem jest schudnąć do wymarzonej wagi, utrzymać ją i nie myśleć więcej obsesyjnie o jedzeniu i odchudzaniu.

Niestety po przeczytaniu wielu artykułów na ten temat wnioskuję, że jedyną skuteczną receptą jest psychoterapia. Szczerze boję się tego, że przylgnie do mnie łatka „chorej psychicznie” osoby z problemami, itp. Obawiam się też, że taka informacja w mojej dokumentacji medycznej może negatywnie wpłynąć na moje przyszłe życie. Proszę o radę w tej kwestii.

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Cała prawda o multiwitaminach

Witam serdecznie,

Twój opis problemu może wskazywać na zespół kompulsywnego objadania się lub bulimię.
W bulimii, po napadach obżarstwa są stosowane strategie mające na celu pozbycie się nadmiaru kalorii, np. ścisła dieta.

W zespole kompulsywnego objadania nie są stosowane żadne sposoby, stąd dochodzi do nadwagi lub otyłości oraz powikłań somatycznych (np. rozwoju nadciśnienia tętniczego, cukrzycy, chorób układu krążenia). W obydwu zaburzeniach kluczową rolę odgrywa psychoterapia.

Jesteś osobą dorosłą i sama decydujesz o leczeniu lub jego braku, bez względu na to, co myśli na ten temat Twoja mama.

Spróbuj wyobrazić sobie np. jak będzie wyglądało Twoje życie za 2 lata, jeśli nie rozpoczniesz leczenia.
Samemu trudno jest dokonać istotnych zmian. Można np. wpaść w pułapkę myślenia: ,,Tak, ale..." Psychoterapia pomoże Ci w opanowaniu napadów objadania się i zmianie sposobu myślenia, które obecnie tak bardzo Cię absorbuje.

Polecam Ci znakomity podręcznik samopomocy ,,Bulimia - program terapii" M. Cooper, G.Todd, która może stać się dla Ciebie wstępem do leczenia.

Bulimia i anoreksja są klasyfikowane jako zaburzenia, a nie choroby psychiczne. Nie należą do psychoz, w których zdolność do obiektywnej oceny sytuacji może być zniesiona. Dane odnośnie do leczenia są objęte tajemnicą lekarską i terapeutyczną.

Im wcześniej rozpoczniesz leczenie, tym lepsze efekty.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty