Obsesyjnie liczę kalorie i myślę o jedzeniu - czy jest dla mnie ratunek?

21 lat, kobieta, waga 42 kg, wzrost 162 cm. Od kilku lat nie jem normalnie, ale tak jak teraz nie było nigdy. Przestaję już sobie radzić sama ze sobą, problemy ze snem, nauką, momentami mam wielką ochotę skoczyć z najbliższego mostu, po ostatnim napadzie zaczęłam się przypalać i dopiero po kilku dniach, kiedy wylazły okropne bąble, doszło do mnie, co zrobiłam. Wczoraj stałam i ryczałam przed lustrem, bo po prostu nie mogłam na siebie patrzeć. Sama nie wiem dokładnie, co to jest, ale na pewno dalekie od normalnego odżywiania. Czasami wydaje mi się, że umiem to sobie poukładać, jem kilka małych porcji dziennie, ale zaraz potem nie jem albo jem tylko owoce i warzywa przez kilka dni, albo przychodzi napad, wciągam wszystko na co tylko mam ochotę, a potem wiszę nad toaletą, nawet jeśli nie uda mi się zwymiotować.

Wszystko musi być spalone, spacery po 3 godziny, hula hoop, brzuszki. Nie potrafię normalnie. Poczucie winy zabija. Nie jem, jest źle, zjem, jest jeszcze gorzej. Czuję się słaba, że uległam. Zakupy są straszne, samo light, zero, każda etykieta przeczytana. Jeden wniosek: za dużo kalorii. Włosy coraz cieńsze, skóra gorsza, jest sucha i pęka, ręce drętwieją, chłód straszny, zaparcia, okres albo jest albo nie ma. Co z tego, jak uda pozostają tak samo grube, a żebra niedostatecznie wyczuwalne.

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Witam serdecznie,

na podstawie Twojego opisu można stwierdzić, że prawdopodobnie cierpisz na anoreksję.
Stosowanie przez Ciebie sposoby odchudzania są bardzo niebezpieczne. Wymioty powodują utratę elektrolitów niezbędnych dla prawidłowej pracy serca, dlatego ich efektem mogą być groźne zaburzenia rytmu i niewydolność krążenia.
Wymieniasz wiele powikłań anoreksji: zaburzenia hormonalne, zaburzenia pracy przewodu pokarmowego i stanu skóry, prawdopodobnie - również powikłania neurologiczne (drętwienie rąk).
Większość z nich może być odwracalna, jeśli jak najszybciej rozpoczniesz leczenie i prawidłowe odżywianie.

Jednym z najczęstszych powikłań anoreksji jest depresja. Depresja może więc powodować Twoją narastającą frustrację, niepokój i myśli autodestrukcyjne.
Depresję i anoreksję można wyleczyć. Jest jednak mało prawdopodobne, abyś mogła poradzić sobie z tym sama. Powinnaś jak najszybciej zgłosić się do psychiatry, który zaproponuje Ci skuteczną terapię.

Rozumiem, że możesz czuć się osaczona przez swoje problemy, mieć poczucie winy czy nawet- wstydu i upokorzenia. Spróbuj jednak zdystansować się do tych emocji i potraktować je jako objaw choroby. Zastanów się, co poradziłabyś w Takiej sytuacji najbliższej osobie.
Zdrowa część Ciebie, jak najszybciej powinna poszukać profesjonalnej pomocy.

Jesteś dorosła i sama odpowiadasz za swoje leczenie.
Oprócz konsultacji psychiatrycznej konieczna jest też wizyta u internisty, aby wykonać niezbędne badania (np. EKG, morfologia, elektrolity, badania moczu).
Nie poddawaj się anoreksji i depresji - możesz znowu cieszyć się codziennym życiem i drobnymi przyjemnościami, odzyskać satysfakcję i wiarę w siebie.

Serdecznie pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty