Witaj,
przede wszystkim trzeba poznać powód tej złości i zastanowić się jakie czynniki ją powodują i czy one przypadkiem nie zapewniają Tobie samemu przewagi nad dziewczyną /mówię o złej przewadze,która rani a jednocześnie uzależnia ją od Ciebie/.Powodów może być więcej i róznych,bo miłośc nie jest jednowymiarowa.Jeśli jednak zamierzacie zostać ze sobą,może warto przyjrzeć się temu związkowi pod opieką kogoś z zewnątrz/psychologa,psychoterapeuty/,by uwolnić go od destruktywnych więzi.To zawsze się opłaca,gdyż inaczej wszelkie konflikty będą powodowały milczenie,będą omawiane w innych kręgach zamiast między Wami,będą Was rozdzielały.A one będą,czy chcesz,czy nie i jak czytam z Twojego listu-dziewczyna pozostaje pamiętliwa ale odsuwa się zamiast rozmawiać.Jesteś przez to w roli "obowiązkowego przepraszacza".Oczywiście zadecydujecie oboje.
Pozdrawiam
Proszę Pana,
Rozstania są trudne dla obu stron. W trakcie okresu separacji partnerzy sprawdzają wewnętrznie jakość uczuć dochodzi do wahań, niekonsekwentnych zachowań - zbliżeń i oddaleni. Trzeba delikarnie sprawdzać na którą stronę szala się przechyli. Być może na stronę ponownego połączenia, być może na szalę przyjaźni, być może w stronę bliskiego związku.
Serdeczne pozdrowienia
Tomasz Furgalski
Z jakiegoś powodu nie są Państwo oboje pewni- wracać, czy nie wracać do siebie? Być może jest to stan po rozstaniu, w którym oboje partnerzy dopiero zaczynają zastanawiać się co i jak się w ich życiu zmieniło i czego właściwie chcą i oczekują dalej. Domyślam się też, że rozstanie i jego powody były dość burzliwe, co nie ułatwia decyzji. Warto rozmawiać ze sobą, pytać i swoje uczucia, potrzeby, oczekiwania, otwierać się na siebie i na druga stronę, po to, wybrać najlepsze rozwiązanie.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
