Problem z poradzeniem sobie z porzuceniem przez męża

Mąż nie chce żadnej terapii małżeńskiej i nie chce już mnie jako żony (mamy dzieci). Zdrada, brak czułości, osobne sypialnie, traktowanie mnie jak wroga albo powietrze - do tego już się jakoś przyzwyczaiłam. Ale nie umiem sobie poradzić z całą sytuacją, płaczę codziennie i zastanawiam się, jak długo będzie trwał ten stan szoku i czy kiedyś w ogóle z niego wyjdę? Będę walczyć o rodzinę i o męża, bo nadzieja i tak umiera ostatnia, a ja wierzę, że może kiedyś będziemy znowu razem, choć inaczej.
KOBIETA, 40 LAT ponad rok temu

Witaj,
jeżeli już postanowiłaś-nic tu po moich wskazówkach.Jeżeli natomiast chciałabyś popracować nad problemem uzależniania sie od kogoś,kto Cię rani-zapraszam do kontaktu w gabinecie.Rozumiem szok po podobnych słowach,ale zanim podejmiesz dalsze kroki,warto poddać się metodom relaksacji,by odpocząc od emocji,wyciszyć się a następnie wzmocnić własną psychikę i samoocenę.
Tylko w takim stanie możliwa jest skuteczna walka.
O siebie!
Pozdrawiam i zapraszam.

0

Witam,
porusza Pani dwie kwestie, to jak długo może trwać reakcja po takiej utracie oraz mam wrażenie zadana gdzieś pomiędzy wierszami, czy można jeszcze o małżeństwo walczyć. W pierwszej kwestii to sprawa dość indywidualna, może trwać nawet do roku, choć jednak warto w tym czasie szukać pomocy (na przykład psychologa) w celu przezwyciężenia tego trudnego okresu, czasami przy dużym nasileniu objawów taka pomoc jest bardzo wskazana. Jeśli chodzi o drugą kwestię to być może także warto konsultować się ze specjalistą. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty