Problem z wyrażaniem emocji i lęk przed opinią otoczenia - co robić?
Witam, mam 15 lat i meczy mnie pewien problem (w zasadzie jest ich kilka). Dosyć dobrze się uczę (chociaż zdarzają się dwóje) i przeszłam do drugiego etapu olimpiady. Czasem ktoś z mojej klasy, lub nawet najlepsza przyjaciółka, powie na mnie kujon lub kujonek. Denerwuje mnie to, chociaż wiem, że to tylko żarty. Poza tym martwi mnie ten drugi etap olimpiady - jeśli go przejdę, mogę zyskać w szkole opinię kujona, a jeśli nie - moja mama będzie mi to strasznie wypominać. Poza tym, ostatnio mam wrażenie, że oddalamy się od siebie z mamą. Nie potrafię zacząć rozmowy, opowiedzieć o swoich problemach, udaję, że wszystko jest ok, idę do swojego pokoju. Boję się, że mama nie potraktuje poważnie moich problemów i da mi oczywiste rady. Kiedy ostatnio zapytała się mnie "Co by było gdyby mnie zabrakło?" nie potrafiłam szczerze okazać swoich emocji, wysłowić się, nawet moje "kocham cie" wydawało się fałszywe. Kiedy jest jej smutno, nie potrafię jej pocieszyć. Oprócz tego, miewam jakieś tymczasowe załamania: nie potrafię odnaleźć się wśród rówieśników, nie jestem sobą - udaję kogoś innego, nie widzę w niczym sensu. Nie wiem czy moje problemy są poważne, czy tylko sama je sobie stwarzam, ale po mojej jesiennej 2-tygodniowej depresji (dużo płakałam - oczywiście tak, żeby nikt nie widział, nie mówiłam nikomu o swoich problemach) cały czas mam wrażenie, że coś jest nie tak - albo ze mną albo z innymi. O co w tym wszystkim chodzi?