Witam!
Takie dłużej trwające przygnębienie wymaga "przerobienia"(przegadania). Jeśli nie pomogły rozmowy z osobami zaufanymi, może warto skontaktować się ze specjalistą i umówić na kilka sesji. Trzeba uważać, żeby to przygnębienie, nie zamieniło.się w depresję.
Na porażkach (niepowodzeniach) warto się uczyć, odbijać się od nich, jak od trampoliny, jakkolwiek trywialnie to zabrzmi.
Ma Pani całę życie przed sobą, mnóstwo wspaniałych szans i możliwości.
Ale już czas patrzeć przed siebie.
Powodzenia, J.Pluta
Warto skonsultować się z psychologiem. Zdiagnozuje (być może Pani przygnębienie ma już charakter chorobowy) i pomoże poradzić sobie z obniżeniem nastroju i odnalezieniem radości życia.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Rozpamiętywanie przeszłości – odpowiada Lek. Jacek Ławnicki
- Przygnębienie - jak sobie pomóc? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Problemy z wyborami życiowymi – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Jak poradzić sobie z rozstaniem w wieku 24 lat? – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Czy to depresja, czy nieporadność życiowa? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Długotrwałe przygnębienie - nerwica czy depresja? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak nie myśleć o przeszłości? – odpowiada Mgr Dorota Nowacka
- Konflikt z mężem po nieudanym biznesie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Ciągłe przygnębienie i znieczulica - czy to już choroba? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Utrata szansy na bycie szczęśliwą z osobą, którą kocham – odpowiada Mgr Adam Kowalewski