Witam serdecznie!
Rozstanie z bliską osobą jest zawsze trudnym doświadczeniem, więc nic dziwnego, że czuje się teraz Pani beznadziejnie. Zaangażowała się Pani w związek z partnerem, traktowała go bardzo poważnie, jednak chłopak nie odwzajemnił Pani uczucia. Wiem, że to bardzo boli. Zdaję sobie sprawę, że to, co napiszę, może wydawać się Pani trywialne, ale naprawdę czas leczy rany. Potrzebuje Pani czasu, by przeżyć rozstanie do końca. Musi Pani dać sobie czas i przestrzeń na przeżycie wszystkich emocji – żalu, smutku, rozczarowania, poczucia odtrącenia, rozgoryczenia, bólu, cierpienia, poczucia niższości itp. Nic dziwnego, że odczuwa Pani te emocje, skoro zostawił Panią ktoś, na kim Pani zależało. Ten związek był dla Pani ważny, dlatego odczuwa Pani całą gamę negatywnych emocji. Jeżeli traktowałaby Pani tę relację mniej poważnie, zapewne te emocje nie byłyby tak dotkliwe. Być może teraz nie wyobraża sobie Pani życia bez chłopaka u boku, ale proszę mi wierzyć, że po jakimś czasie zacznie Pani patrzeć na całą sytuację z innej perspektywy. Wierzę, że to rozstanie może Panią wzmocnić i będzie Pani bogatsza o doświadczania na przyszłość. Proszę nie zamykać się w sobie, strać się wychodzić do ludzi, nie unikać towarzystwa. Czasem pomaga możliwość wygadania się komuś życzliwemu, np. rozmowa z przyjaciółką o tym, co Panią spotkało. Niektórym pomaga koncentracja na pracy albo oddanie się swojemu hobby. Jeżeli jednak czuje Pani, że sama nie poradzi sobie z rozstaniem, że złe samopoczucie uniemożliwia Pani normalne funkcjonowanie, warto skonsultować się z psychologiem. Zachęcam też do przeczytania artykułów w naszym serwisie:
http://portal.abczdrowie.pl/jak-przetrwac-rozstanie
http://portal.abczdrowie.pl/rozstanie
http://portal.abczdrowie.pl/gdy-on-odchodzi
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Rozpacz po rozstaniu jest naturalnym uczuciem. Rozumiem, że jest Pani bardzo trudno, zwłaszcza, że to był wymarzony facet. Jedyne wyjście to żyć dalej, wiem, że to brzmi banalnie, ale to prawda. Proszę znaleźć sobie jakieś pasjonujące i czasochłonne zajęcie, nie chować się w domu tylko wychodzić do ludzi, znaleźć kogoś z kim może Pani pogadać i się wyżalić. Pozdrawiam i trzymam kciuki!
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Stresujący rozwód a powrót do normalnego życia – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Rozstanie z chłopakiem a ochłodzenie relacji – odpowiada Mgr Monika Kotlarek
- Rozstanie z chłopakiem po pół roku – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Rozstanie z chłopakiem i podejrzenie schizofrenii – odpowiada Joanna Duszyńska
- Jak pomóc sobie po rozstaniu z chłopakiem? – odpowiada Lek. Izabela Ławnicka
- Jak mam poradzić sobie po rozstaniu z partnerem? – odpowiada Mgr Katarzyna Kulczycka
- Jak pozbyć się bólu po rozstaniu? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Zdrady, powroty i rozstanie. Czy moje odczucia są normalne? – odpowiada Paulina Witek
- Jak żyć po rozstaniu z partnerem po 18 latach wspólnego życia? – odpowiada Mgr Piotr Jan Antoniak
- Rozstanie a kilkakrotne powroty – odpowiada Mgr Ludmiła Kulikowska-Kubiak
artykuły
„Chłopaki nie płaczą", czyli dlaczego zdecydowana większość osób poszukujących pomocy psychologicznej to kobiety
Stereotypowy obraz mężczyzny opiera się na odwadze
10 zaskakujących sposobów, żeby zajść w ciążę
Czy ciąża bez stosunku jest możliwa? Większość pow
"Nie jestem zaklinaczem dzieci. Jestem psychologiem. Uczę, jak wychowywać" - rozmowa z Michałem Kędzierskim
Pięciolatek, który podczas ataku złości demoluje m