Podobny zakaz musiałby być poparty innymi argumentami związanymi przede wszystkim z dobrem dzieci i zaleczeniem traumy. Może tez nie był sensu stricte zakazem, ale czasowym zaleceniem- z jakiegoś powodu? Nie da się na pewno odpowiedzieć nie znając historii rodziny i problemów, które doprowadziły do tak drastycznego rozwiązani.
Szanowna Pani,
dobry psycholog i terapeuta niczego nie nakazują ani nie zakazują. Mogą jedynie zasugerować kilka dróg do wyboru, ale którą wybierze osoba leczona - to już jest jej decyzja na podstawie jej pojmowania dobra swojego i rodziny. Zakazu zbliżania się i kontaktów wydaje sąd. Czasami na podstawie opinii psychologa, ale nadal jest to opinia, którą może się zasugerować w decyzji, a nie nakaz.
Niczego nie da się powiedzieć na pewno, nie znając historii rodziny i szczegółów zdarzenia, można jedynie rozważać aspekty prawne stojące ponad terapią.
W razie pytań zapraszam do kontaktu,
Anna Szostak, www.ctzo.org
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Stan psychiczny po usunięciu ciąży – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Nerwowość u dziecka po zakazach – odpowiada Mgr Barbara Szalacha
- Czy tiki nerwowe (mruganie oczami) u dziecka miną z czasem? – odpowiada Mgr Marta Belka-Szmit
- Czy brak chęci kontaktu z bliską rodziną można uznać za coś poważnego? – odpowiada Mgr Przemysław Mućko
- Zmienne zachowania siostry – odpowiada Mgr Agata Kulpa-Kulpińska
- Sposób wychowywania dzieci przez męża – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Prośba o wsparcie psychologa – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Manipulacja dzieckiem podczas rozwodu – odpowiada Mgr Magdalena Romaniuk
- Trudności z ułożeniem sobie życia po rozwodzie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Problemy z osiągnięciem pełnego wzwodu u 27-latka – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
artykuły
Syndrom ocalałego dotyka uchodźców. Jak go rozpoznać i pomóc?
Mogłoby się wydawać, że Ukraińcy, którzy imigrują
Kiedy z dzieckiem pójść do psychologa
1. Przygotowanie do pierwszej wizyty u psyc
Mateusz Gąsiorowski ma 33 lata. "Bardziej spodziewaliśmy się guza, nie alzheimera"
Ma zaledwie 33 lata i choruje na alzheimera. - Nie