Witam serdecznie,
Poprzez samookaleczanie Pani syn próbuje radzić sobie z napięciem emocjonalnym oraz z problemami, które ma w szkole. Proszę z nim jak najwięcej rozmawiać, tak aby nie czuł się samotny, a czuł się potrzebny, akceptowany i kochany. Warto zastanowić się również nad zapisaniem syna do psychologa. Pomocy może Pani poszukać na przykład w najbliższej poradni psychologiczno - pedagogicznej.
Pozdrawiam
Witam, Szanowna Pani, okres dojrzewania to trudny okres w życiu. Chłopiec nie radzi sobie z emocjami , autoagresja, bo tak trzeba nazwać samookaleczenia, jest poważnym problemem.
Spowodowana jest cierpieniem psychicznym , napięcie psychiczne i ból psychiczny są tak silne , że ustępują dopiero po zadaniu sobie prawdziwego, fizycznego bólu. Jest dużo tłumionej agresji w Pani synu,a agresja rodzi się z blokady uczuć. Pani syn jest dobrym człowiekiem, i dlatego zamiast kierować agresje na zewnątrz, kieruje ja na siebie. Pani syn nie akceptuje siebie, i dlatego ma problemy związane z kontaktami z rówieśnikami.
Ten problem sam się nie rozwiąże, proszę zgłosić się na terapię.
Pozdrawiam Dorota Kotarska
Witaj,
Nie napisałaś jakiego rodzaju były to kłopoty w szkole. Czy wynikały z mobbingu, ostracyzmu, problemów z nauką, a może na tle relacji rówieśniczych. Przyczyna samookaleczeń jest bardzo ważna, bo pozwala dobrać odpowiednią interwencję. Inaczej nie wiemy na ile wspomniane samookaleczenia są poważne i zagrażające życiu, a na ile po części wynikają z "mody wśród nastolatków".
Twój syn jest w wieku nastoletnim a to jest okres krytyczny jeśli chodzi o kształtowanie się osobowości człowieka ale też jest to okres odznaczający się największym ryzykiem właśnie samouszkodzeń, którym może towarzyszyć zamiar samobójstwa lub nie.
Samouszkodzenia możemy zdefiniować jako "zamierzone wyrządzenie sobie krzywdy, celowe, bezpośrednie niszczenie tkanek ciała bez świadomej intencji samobójczej, jednak prowadzące do urazu na tyle poważnego, że wiąże się on z ich uszkodzenie"
Samouszkodzenia kojarzone są z różnymi problemami natury psychicznej oraz powodowane czynnikami stresowymi. Samouszkodzenia u twojego syna mogą mieć naturę impulsywną, powodowane brakiem kontroli impulsów, chęcią przerwania cierpienia psychicznego i zastąpieniem go właśnie cierpieniem fizycznym, nieumiejętnością przeżywania konkretnych emocji (złości, smutku) a samookaleczenia się są pewnego rodzaju strategią na poradzenie sobie z trudnymi emocjami przez ich unikania.
Ważne jest żeby jak najwcześniej przerwać taką strategię radzenia sobie z problemami, aby na zasadzie wzmacniania negatywnego nie powodować powiększania dezadaptacyjnego zachowania.
Radziłabym się udać z synem do psychologa. Na pewno jest takowy w szkole do której syn uczęszcza.
pozdrawiam
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Jak radzić sobie z takim zachowaniem syna? – odpowiada Mgr Katarzyna Balcerzak
- Jak walczyć ze skłonnością do samookaleczenia? – odpowiada Mgr Marzena Swoszowska-Mojżesz
- ADHD w szkole podstawowej – odpowiada Mgr Aurelia Grzmot-Bilska
- Agresywne zachowania syna w przypadku odmowy – odpowiada Mgr Renata Respondek
- Samookaleczanie się u kolegi – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Co może oznaczać samookaleczanie się? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Jak pomóc osobie, która się samookalecza? – odpowiada Mgr Anna Ręklewska
- Samookaleczanie się – odpowiada Mgr Joanna Żur-Teper
- Czy wystarczyłoby zastososwanie jakiegoś łagodniejszego leku? – odpowiada Mgr Hanna Markiewicz
- Brak siły i smutek a choroba syna – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
artykuły
Poradnia psychologiczna dziecięca i dla dorosłych - kiedy się udać?
Poradnia psychologiczna jest placówką, z pomocy i
Ojciec alkoholik - dorosłe dzieci alkoholików (syndrom DDA). Problemy dzieci z rodzin alkoholowych - depresja i nie tylko
Ojciec alkoholik to koszmar niejednego dziecka. Dz
Paniczny, niepohamowany śmiech jak u filmowego Jokera - to zjawisko nazywa się paragelia
Główny bohater filmu "Joker" miewa napady paranoic