Śmierć mamy a badania w kierunku różnych chorób

Witam, W skrócie moja sytuacja wygląda tak: -3 lata temu zmarła moja mama -od maja 2013 r. "przeszedłem" już przez: -zakrzepicę żył(od tego się zaczęło), -raka: płuc, mózgu, okreznicy, gardla i zatok, -zawał, a teraz jestem na etapie chorób trzustki(PZT) i żołądka. Oczywiście wyniki badań są prawidłowe...Rezonanse, usg, kolonoskopie, krew. U lekarza jestem raz na 2-3 tygodnie. Pojawiały się myśli samobójcze. Skoro wszystko jest w normie, to co może być? Nerwica? Hipochondria?
MĘŻCZYZNA, 26 LAT ponad rok temu

Witam,
Kiedy umiera bliska nam osoba, śmierć dotyka nas bardzo mocno, "namacalnie", wprost fizycznie. Pan stracił matkę, dla dziecka ( wiek dziecka nie gra roli) jest to bardzo ciężka chwila. Zdajemy sobie , wtedy sprawę, że już nic nie będzie takie jak wcześniej. Wraz z odejściem matki "znika dom rodzinny". To znaczy, dopokąd ona jest, mamy świadomość, że jeżeli życie nas źle potraktuje, ona nas pocieszy i pomoże.
Opisywane przez Pana stany, nie są czymś niezwykłym, i świadczą o niezamkniętej żałobie.
Istnieją strategie terapeutyczne, które pomagają w pogodzeniu się ze śmierciom bliskich osób i z zamknięciem żałoby.
Zachęcam Pana do skorzystania z pomocy psychoterapeuty.
Bardzo mocno Pana pozdrawiam
Dorota Kotarska

0

Witam serdecznie

Skoro Pan zrobił tak wiele różnych badań, i wskazują one , że jest Pan zdrowy, warto by było skonsultować się z psychiatrą , psychoterapeutą, który pomoże ustalić źródło Pana niepokoju i problemów i za pomocą psychoterapii zniwelować poczucie bycia chorym i pomóc skierować się Panu w stronę zdrowia, wzmocnić poczucie Pana wartości.
Pozdrawiam ciepło
Anna Ręklewska psychoteraeputa

0

Warto, żeby skorzystał Pan z pomocy psychiatry. Faktycznie podobne objawy mogą być objawami nerwicy, dlatego ważna byłaby diagnoza. Jeśli badania wykluczają organiczne, chorobowe podłoże zaburzeń, lekarz psychiatra skieruje na psychoterapię, która jest najlepszą metoda radzenia sobie z zaburzeniami nerwicowymi i lekowymi. Szczególnie, jeśli pojawiają się myśli samobójcze warto skorzystać z terapii.

0

Witam, być może w procesie psychoterapii będzie miał Pan okazję odpowiedzieć sobie na stawianie w mailu pytanie ("co to może być?"), w inny jednak sposób niż nadając doświadczanym przez Pana objawom nazwę. Być może pomocne w szukaniu odpowiedzi mogą okazać się pytania: co mogą "mówić" sobą wymienione objawy, w większości krążące w okół śmiertelnego zagrożenia (rak), bądź bezpośrednio śmierci (myśli samobójcze). W jakim dialogu pozostaje Pan z lekarzami odwiedzając ich z taką regularnością, co Pan ważnego zyskuje w takim kontakcie, i jakie korzyści (choć może to wydać się dziwne) może Pan czerpać z przekonania o śmiertelnej chorobie? Czy te "fantazje" pozwalają czegoś uniknąć, zwalniają z czegoś np. trudnego, budzącego lęk teraz kiedy po utracie matki życie być może wyraźniej i głośniej mówi "dorośnij". Zachęcam do odszukania odpowiedzi. Pozdrawiam Danuta Michalczyk

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty